Czego życzyć klubom PLK pod choinkę?

Święta Bożego Narodzenia nieodłącznie kojarzą się z prezentami. WP SportoweFakty w roli Świętego Mikołaja każdemu z klubów PLK przekazują po jednym upominku. Co się pod nimi kryje?

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Anwilowi Włocławek życzę... znalezienia polskiego zawodnika, który poszerzyłby pole manewru trenerowi Igorowi Miliciciowi. Chorwat w tej chwili ma do dyspozycji zaledwie czterech krajowych koszykarzy, w tym Kacpra Młynarskiego, z którego nie korzysta za często. Pola manewru na rynku zbyt wielkiego nie ma, ale znając kontakty i spryt szkoleniowca włocławskiego zespołu na pewno w niedalekiej przyszłości ktoś na Kujawy przyjedzie. 

Asseco Gdynia życzę... Polaka! Ostatnio klub był blisko pozyskania Łukasza Bonarka, ale ostatecznie koszykarz wybrał grę w TBV Starcie Lublin. Po cichu mówi się o tym, że drużynie przydałby się podkoszowy, który łączyłby grę po obu stronach parkietu. Może takiego w Gdyni doczekają się na święta?

AZS Koszalin życzę... kolejnych sponsorów. Klub małymi krokami odbudowuje swoją pozycję, po tym jak Grupa Azoty Police zdecydowała się rozwiązać kontrakt. To był cios dla koszalińskich akademików. W AZS-ie się nie przelewa, ale czynione są starania, aby poprawić obecną sytuację. Mimo niskiego budżetu przedstawiciele klubu na różne sposoby chcą przyciągnąć kibiców do przyjścia na mecze. Brawo, oby tak dalej.

BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski życzę... play-offów. To klub z ogromnymi możliwościami. Gdyby drużynie udało się zakwalifikować do najlepszej "ósemki", to w kolejnym sezonie można byłoby spodziewać się transferów za jeszcze większe pieniądze. To kusząca opcja, zwłaszcza, że Emil Rajković potrafi ściągnąć graczy o dużych umiejętnościach. Przykłady: Marc Carter i Shawn King.

Który klub w tym momencie najbardziej zawodzi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)