Polka walczyła dzielnie. Nie dała rady mocniejszym rywalkom
Kinga Królik zadebiutowała na mistrzostwach świata w lekkoatletyce. Polka nie zakwalifikowała się do finału biegu na 3000 metrów z przeszkodami. Mimo solidnego początku nie pobiła rekordu życiowego.
22-latka przez większość czasu biegła w głównej grupie, lecz później jej tempo stopniowo słabło. Nasza zawodniczka przybiegła do mety w drugiej części stawki i zanotowała czas 9:44.74.
Królik zapłaciła frycowe za debiut, ale w przeszłości pokazywała, że ma potencjał na dobre występy. Została już wicemistrzynią Europy do lat 23 i wydaje się, że w tym roku na seniorskich mistrzostwach Europy w Monachium powinna powalczyć o udział w finale.
Na mistrzostwach świata do ostatecznej rozgrywki weszły po trzy najlepsze biegaczki z każdego biegu eliminacyjnego raz sześć zawodniczek z najlepszym czasem.
Czytaj także:
Syn legendy chce zastąpić gwiazdy, ale jego ojciec jest sceptyczny. "Oni są zupełnie inni”