Wielkie rozczarowanie z udziałem Marii Andrejczyk

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Maria Andrejczyk
Getty Images / / Na zdjęciu: Maria Andrejczyk
zdjęcie autora artykułu

Maria Andrejczyk na eliminacjach zakończyła MŚ w lekkoatletyce, w Eugene. Polka nie była w stanie zbliżyć się do odległości dającej awans do finału.

Wicemistrzyni olimpijska z Tokio przyjechała do Stanów Zjednoczonych w słabej formie. Nie zdążyła jej zbudować przede wszystkim ze względu na problemy zdrowotne.

- Lecę do USA, żeby walczyć i aby nie stracić czucia wielkiej imprezy. Wiem już jak to jest, gdy ma się przerwę w startach w najważniejszych zawodach sezonu i później dużo trudniej wrócić do rywalizacji. Jeśli uda się dobrze rzucić, to będzie ekstra, ale też realnie oceniam swoje szanse - mówiła przed MŚ w rozmowie z WP SportoweFakty.

Niestety, nie udało się dobrze rzucić. Andrejczyk rozpoczęła eliminacje od spalonej próby. W drugiej posłała oszczep na odległość 55,47 m, a w trzeciej uzyskała 54,67 m. W swojej grupie eliminacyjnej zajęła dopiero 11. miejsce i pożegnała się z wielką imprezą.

W eliminacjach najlepszy wynik uzyskała reprezentantka Japonii, Haruka Kitaguchi (64,32 m).

Czytaj także: - Sensacja w finale MŚ. Polak z najlepszym wynikiem sezonuSyn biegł po złoto, a ojciec... O jego zachowaniu mówi cały świat [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
avatar
Katon el Gordo
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najwidoczniej cały czas obowiązuje zasada: ŁADNEMU WOLNO WIĘCEJ. No cóż, kto z was wolałby mieszkać w Suwałkach skoro może w Finlandii. Będąc kontuzjowana i bez formy jedzie na wycieczkę do USA Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Lecę do USA, żeby walczyć i aby nie stracić czucia wielkiej imprezy' - i te 55.47 m dało jej CZUCIE WIELKIEJ IMPREZY ?  
avatar
JulkaD.
21.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak to się kończy, kiedy zawodnik sam decyduje o wyborze trenera.  
avatar
Stan
21.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten kto ją wysłał na wycieczkę ,powinien zwrócić koszty.Pani Andejczyk to przykład jednego fuksiarskiego rzutu na ostatniej olimpiadzie.Nie przypominam sobie drugiego występu że zbliżonym wynik Czytaj całość
avatar
widz_ew
21.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niech wybiera się na para mistrzostwa albo do sanatorium, jeśli jest niesprawna, a nie na MŚ ze swoimi dolegliwościami.