Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: medale Polek przy pustych trybunach

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / NOUSHAD THEKKAYIL / Na zdjęciu: Iga Baumgart-Witan, Patrycja Wyciszkiewicz, Małgorzata Hołub-Kowalik i Justyna Święty-Ersetic
PAP/EPA / NOUSHAD THEKKAYIL / Na zdjęciu: Iga Baumgart-Witan, Patrycja Wyciszkiewicz, Małgorzata Hołub-Kowalik i Justyna Święty-Ersetic
zdjęcie autora artykułu

Półtorej godziny czekały polskie biegaczki na srebrne medale mistrzostw świata. Dekoracja odbyła się przy pustym stadionie.

Kamil Kołsut z Dohy

Prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych Sebastian Coe zamknął mistrzostwa, zaprosił na kolejne do Eugene, symbolicznie zgasił światło na stadionie. Przekaz wideo na stanowiskach dziennikarskich zgasł. Minęło kilkanaście minut, wreszcie na podwyższeniu pojawiły się medalistki przedostatniej konkurencji - kobiecej sztafety 4x400 metrów. Polki odebrały medale, wybrzmiał amerykański hymn. Dekorację oglądało 200 osób, na podium stały dwie drużyny.

Ostatnia obrazek z mistrzostw świata to cała impreza w pigułce.

Nasza korespondencja: "Geniusz". Polak zbudował legendę Kataru -->

Sędziowie najpierw zdyskwalifikowali Jamajki za błąd zmiany, a później - po apelacji - przywrócili je na trzecie miejsce. Cierpliwość zawodniczek chyba się wyczerpała, bo po odbiór medali nie dotarły. Sam proces apelacji trwał tak długo, że puste było nie tylko podium, ale i trybuny. Skoro dwa dni wcześniej nikt nie wypatrywał dekoracji katarskiej legendy Mutaza Essy Barshima, to trudno było oczekiwać, że nagle tłum zacznie wypatrywać bohaterek biegu rozstawnego.

Widzowie nie czekali, nie czekali też pracownicy, którzy przystąpili do sprzątania stadionu. Czekały tylko biegaczki i dziennikarze.

- To było trochę słabe, ale my chyba po prostu mamy takie szczęście. Przez protesty i dyskwalifikacje musimy zawsze odczekać swoje. Szkoda, że trybuny były puste, ale zostali z nami trenerzy, reszta sztafety, paru Polaków. To bardzo miłe - mówi Justyna Święty-Ersetic. A Małgorzata Hołub-Kowalik dodaje: - Dziwne było też to, że przez protesty zabrakło dziewczyn, które zajęły trzecie miejsce. Mnie na ich miejscu byłoby po prostu przykro.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Wojciech Nowicki zdradza, jak dowiedział się o medalu

Źródło artykułu:
Komentarze (9)
avatar
yes
7.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"Dziwne było też to, że przez protesty zabrakło dziewczyn, które zajęły trzecie miejsce" - może były to kobiety? Medale i tak dostaną: Czytaj całość
avatar
Omen Nomen
7.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
przestańcie tak jęczeć bo to się już wszystkim znudziło...  
avatar
FIGUS
6.10.2019
Zgłoś do moderacji
3
12
Odpowiedz
o Jezu jaki skandal...? nie poczekali na dekorację naszych dziewczyn a fe!!! Nie poczekali takze na dekorację swego rodaka - jedynego co zdobył dla nich medal i to złoty...to już będzie MEGA -S Czytaj całość
art-e
6.10.2019
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Dla autora artykułu Jamajka leży w Afryce, zatem tego pana dziennikarzem nijak nazwać nie można a nawet aplikantem dziennikarstwa.  
avatar
Grzegorz Ivo Stabeusz
6.10.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jamajka w Afryce.... gratuluję Panu, Panie dziennikarzu.