Lekkoatletyka. Tomasz Majewski: powrót Anity Włodarczyk jest zagadką

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Anita Włodarczyk
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Anita Włodarczyk
zdjęcie autora artykułu

- Powrót Anity Włodarczyk jest wielkim pytaniem i zagadką. Nie wiadomo, ile czasu jej to zajmie i w jakiej będzie formie - mówi wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, Tomasz Majewski.

Z powodu kontuzji kolana i operacji Anita Włodarczyk nie mogła wystartować na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Doha i bronić złotego medalu w rzucie młotem.

Polka już rozpoczęła przygotowania do najważniej imprezy czterolecia, czyli tegorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio. Najbliższe trzy miesiące spędzi na zgrupowaniu w USA.

Anita Włodarczyk: traktowali mnie jak królową. Czytaj więcej--->>>

Kibice liczą, że na igrzyskach Włodarczyk znów nie będzie miała sobie równych, podobnie jak w Rio de Janeiro w 2016 roku, gdy nie tylko zdobyła złoto, ale pobiła też rekord świata. Przed nadmiernym optymizmem na łamach "Przeglądu Sportowego" przestrzega jednak Tomasz Majewski.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w futsalu

Wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki uważa, że powrót na tak wysoki poziom nie będzie łatwy.

- Jej powrót jest wielką zagadką. Nie wiadomo, ile czasu jej to zajmie i w jakiej będzie formie. Miała przecież bardzo poważną kontuzję. Straciła na rehabilitację sporo czasu, a rywalki w tym czasie nie spały, tylko czyniły postępy. Życzę jej, by wróciła w wielkim stylu, nie będzie to jednak łatwe - ocenił dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą.

Lekkoatletyka. Kolejny skandal z udziałem Rosjan. Czytaj więcej--->>>

Według Majewskiego cztery medale zdobyte w Tokio przez lekkoatletów będą bardzo dobrym wynikiem. - Wszystko ponad to będzie mega sukcesem. Trzy miejsca na podium? Też całkiem nieźle. Mistrzostwa świata w Katarze pokazały, że świat w niesamowitym tempie pędzi do przodu.

Co ciekawe, Majewski nie poleci razem z PZLA do Tokio. - Zostaję w domu. Będę dopingował Biało-Czerwonych przed telewizorem. Wolę zwolnić miejsce dla jakiegoś trenera, czy fizjoterapeuty. Na pewno bardziej przydadzą się ekipie na takiej imprezie.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Katon el Gordo
25.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W 2020 r Anita Włodarczyk będzie miała 35 lat (ur. 1985 r). Za sobą 17-18 lat wyczynowego rzucania młotem, z tego 10-12 na najwyższym poziomie. Za sobą również kilka ciężkich kontuzji. Jak &quo Czytaj całość
avatar
yes
17.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czy to pisanie wnosi cokolwiek?