Lekkoatletyka. PZLA planuje dużą imprezę na Stadionie Śląskim
Sebastian Chmara zdradził, że w przypadku odwołania ME w lekkoatletyce w Paryżu PZLA będzie chciał zorganizować zawody na dużą skalę. - Żeby były dobre nagrody, żeby była też motywacja - zapowiedział wiceprezes związku.
European Athletics czeka jednak z oficjalną decyzję. Być może jakieś decyzje zostaną podjęte na początku maja. Wiceprezes PZLA, Sebastian Chmara, wyjawił w rozmowie z Jackiem Kurowskim z TVP Sport, że Polska planuje organizację dużej imprezy na przełomie sierpnia i września, gdyby odwołano mistrzostwa Europy.
- To miałyby być duże zawody ze wszystkimi konkurencjami lekkoatletycznymi. Może na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Chcemy również zaprosić zagranicznych sportowców, aby zwiększyć poziom oraz zapewnić wysokie nagrody. Właśnie po to, żeby dokonać pełnego sprawdzianu polskiej kadry - powiedział Chmara.
Działacz podkreślił, że w dobie zmian w kalendarzu lekkoatletycznym spowodowanych pandemią koronawirusa ważne jest, żeby sportowcy mieli przed sobą jakiś cel.
- Zawodnicy mogliby wtedy sprawdzić swoją formę. Żeby były dobre nagrody, żeby była też motywacja. W przypadku odwołania ME, byłby to termin koniec sierpnia lub początek września. Jeśli czempionat nie zostałby odwołany, to myślę że sezon zbytnio by nie ucierpiał - podsumował wiceprezes PZLA.
Zobacz:
Lekkoatletyka. Anita Włodarczyk: Trener postawił na mnie krzyżyk
Koronawirus. Igrzyska olimpijskie w Tokio. Szef komitetu organizacyjnego wskazał nowy termin zawodów