Błysk Polaków na mityngu w Łodzi. Konrad Bukowiecki wraca na wysoki poziom

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Konrad Bukowiecki
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Konrad Bukowiecki
zdjęcie autora artykułu

Reprezentanci Polski zaprezentowali się z bardzo dobrej strony podczas lekkoatletycznego mityngu Orlen Cup w Łodzi. Gwiazdą była oczywiście Ewa Swoboda.

[tag=48553]

Ewa Swoboda[/tag] była bez wątpienia największą gwiazdą piątkowego mityngu Orlen Cup w Łodzi. Sprinterka dwukrotnie biła rekord Polski na 60 metrów - najpierw, w eliminacjach, pobiegła ten dystans w czasie 7,04 s, a później, w finale, wpadła na metę z czasem 7,00 (WIĘCEJ).

W Łodzi z bardzo dobrej strony zaprezentowało się także kilku innych reprezentantów Polski. Konrad Bukowiecki wraca do regularnego pchania kuli na poziomie ponad 21 metrów. Kilka dni temu w jednym z mityngów zapisał dokładnie 21,37 m, a w Łodzi poprawił się jeszcze o dwa centymetry, zapewniając sobie zwycięstwo. Trzecią lokatę w konkursie zajął Michał Haratyk (20,92 m).

Piotr Lisek również był trzeci. Tyczkarz zakończył zmagania na wysokości 5,71 m. Triumfował Ernest John Obiena (5,81 m). Piąty był Paweł Wojciechowski (5,61 m), a siódmy Robert Sobera (5,41 m).

W biegu na 60 metrów przez płotki drugie miejsce zajęła Klaudia Siciarz (8,11 s), a tuż za nią sklasyfikowana została Klaudia Wojtunik (8,14 s). Triumfowała reprezentantka Finlandii, Reetta Hurske (7,93 s).

W tej samej konkurencji, ale wśród mężczyzn najlepszy był Rafael Pereiera (7,59 s). Brazylijczyk zostawił za plecami Damiana Czykiera (7,62 s). Czwarty w biegu na 60 metrów był z kolei Przemysław Słowikowski (6,66 s).

Czytaj także: Swoboda przemówiła po kapitalnym biegu. "Wielu przestało wierzyć. Takie życie"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
yes
16.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Kilka dni temu w jednym z mityngów zapisał dokładnie 21,37 m" - dokładnie? Anonimowi chodzi pewnie o podkreślenie, że pchnięcie fatycznie było na tę odległość. Jakiś czas temu pisano Czytaj całość
avatar
Klamen
12.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak jeszcze brakuje aby pokonać najlepszych na świecie w pchnięciu kula