Rywal Oleksiejczuka w UFC nie będzie kalkulował. "Zamierzam go znokautować"
Sam Alvey nie wygrał żadnej z ośmiu poprzednich walk w UFC. 6 sierpnia Amerykanin zmierzy się na UFC Vegas 59 z Michałem Oleksiejczukiem i przywita Polaka w kategorii średniej. "Uśmiechnięty" ma prosty plan na ten pojedynek.
Sytuację "Uśmiechniętego" ratuje fakt, że często był gotowy wejść do walk w zastępstwie, bez wybierania przeciwników. Właśnie dlatego 36-latek otrzyma jeszcze jedną szansę.
Kiedy Sam Alvey otrzymał propozycję starcia z Oleksiejczukiem, nie ukrywał, że nie słyszał o polskim zawodniku. W rozmowie z bjpenn.com wypowiedział się jednak z szacunkiem o "Husarzu".
- Wygooglowałem go, bo nic o nim nie słyszałem. Jest bardzo utalentowanym zawodnikiem i wiem, że ludzie lubią patrzeć, jak ich zagraniczni zawodnicy wygrywają, a na papierze jestem łatwym rywalem - powiedział Alvey.
Amerykanin ma prosty plan na walkę z Michałem Oleksiejczukiem. Jego zdaniem pojedynek nie wyjdzie poza pierwsze starcie. - Zamierzam go znokautować w cztery minuty i 45 sekund pierwszej rundy - dodał.
Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta