"Polski Czołg" najechał na minę! Efektowny nokaut na KSW 74
Pojedynek Tomasza Romanowskiego (17-8) z Cezarym Kęsikiem (13-3) od momentu ogłoszenia w karcie walk KSW 74 wywoływał wielkie emocje. I nie zawiódł, choć zakończył się już w pierwszej rundzie.
Starcie polsko-polskie od pierwszych sekund trzymało w napięciu. Obaj wojownicy nie zamierzali kalkulować i szybko rozpuścili swoje ręce, szukając szczęki rywala. Mający świetne zaplecze bokserskie Romanowski znakomicie prezentował się w bezpośrednich wymianach. Na minutę przed końcem pierwszej rundy trafił firmowym lewym sierpowym i Kęsik runął na matę klatki. "Tommy" poszedł za ciosem i serią uderzeń w parterze zmusiła sędziego do przerwania pojedynku.
Tomasz Romanowski odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu w KSW. Po tej wygranej zaapelował do właścicieli organizacji o pojedynek mistrzowski w kategorii średniej. Ta po odejściu Roberta Soldicia nie ma obecnie czempiona.
W walce wieczoru KSW 74 Phil De Fries zmierzy się z Ricardo Praselem, a stawką pojedynku będzie pas mistrzowski w kategorii ciężkiej należący do Anglika. Transmisja z gali trwa w Viaplay.
Czytaj także:
Co za seria Polaka! Pokonał byłego mistrza
Mateusz Gamrot czy Beneil Dariush? Bukmacherzy wskazali faworyta
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.