Mamed Chalidow toczy najtrudniejszą walkę w życiu. Kibice odwracają się od gwiazdy MMA
Mamed Chalidow, choć w klatce wystąpi dopiero w maju na gali KSW 35, to obecnie toczy najtrudniejszą walkę w życiu. Czeczen z polskim obywatelstwem otwarcie wypowiada się o sytuacji imigrantów, a kibice odwracają się od gwiazdy MMA w Polsce.
Cała sytuacja ma związek z konferencją w Gdańsku - "Smart Metropolia. Miasta Otwarte", która odbyła się Europejskim Centrum Solidarności, gdzie gościł Mamed Chalidow. Tam mistrz KSW zabrał głos w sprawie imigrantów i nietolerancji Polaków, a to otworzyło później szereg dyskusji i negatywnych komentarzy o zawodniku urodzonym w Groznym.
Zawodnik z dość ostrymi komentarzami spotyka się głównie na portalach społecznościowych. Wiele dotychczasowych fanów zadeklarowało, że nie będzie już śledzić dalszej kariery Czeczena z polskim obywatelstwem. Wydaje się, że Chalidow ze swoimi poglądami trafił w czuły punkt Polaków.
O tym, że nie warto mieszać się w sprawy polityczne przekonał się choćby Tomasz Adamek. Jeden z najlepszych polskich bokserów spotkał się z masą negatywnych komentarzy spowodowanych kandydaturą do Parlamentu Europejskiego w 2014 roku. Wówczas pięściarzowi zarzucano brak kompetencji, a hitem w sieci był wywiad "Górala" udzielony w porannym programie telewizji TVN. Ostatecznie Adamek nie dostał się do parlamentu.
Mamed Chalidow kolejny pojedynek stoczy 27 maja na gali KSW 35. W trójmiejskiej Ergo Arenie zmierzy się on z Azizem Karaoglu w pierwszej obronie pasa wagi średniej.
Zobacz wideo: Bardzo ostre słowa Mateusza Borka. "Jestem załamany"