WP SportoweFakty: typowanie KSW 35. Będą niespodzianki?

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski

Łukasz Chlewicki vs Azi Thomas

Jakub Madej: Łukasz Chlewicki to zawodnik tak poukładany, że ciężko będzie go zdominować Anglikowi, który wziął walkę na kilka dni przed galą. Jak dla mnie nie ma opcji, żeby "Sasza" przegrał to starcie. Nawet jeśli nie zrobi tego przed czasem, to decyzja będzie na pewno skierowana w jego stronę.

Maciej Szumowski: Niewiele mogę powiedzieć o Azim Thomasie, poza tym, że lubi kończyć walki przed czasem. Na pewno ma mocne uderzenie. Wziął jednak ten pojedynek na ostatnią chwilę, więc nie spodziewam się, żeby zagroził "Saszy". Łukasz Chlewicki skorzysta przede wszystkim z dłuższych przygotowań i pokona Aziego Thomasa w drugiej rundzie.

Waldemar Ossowski: W ostatniej chwili zmienił się rywal dla Łukasza Chlewickiego. Anglik to przeciwnik przeciętny i z pewnością duże gorszy od Marifa Piraeva. Ważne, aby Chlewicki nie podpalił się na skończenie go przed czasem, a spokojnie punktował Thomasa. Jak dla mnie na punkty wygra Polak.

Rafał Moks vs Robert Radomski

Jakub Madej: Dla Rafała Moksa będzie to bardzo trudny pojedynek. Głównie z tego względu, że wraca po dwóch porażkach z rzędu i jego kariera w KSW może stać pod znakiem zapytania. Ubiegłoroczne przegrane mogą jednak zmotywować zawodnika ze Szczecina. Radomski to twardy przeciwnik z bardzo mocną stójką i coraz lepszym parterem, dlatego ma szansę sprawić niespodziankę. Mimo wszystko uważam jednak, że Moks podda Radomskiego i ponownie zakręci się koło pasa mistrzowskiego.

Maciej Szumowski: "Kulturysta" przegrał dwa ostatnie starcia, ale spójrzmy na jego rywali. Aslambek Saidov i Jim Wallhead to przecież ścisła czołówka wagi półśredniej w Europie. Robert Radomski to fighter solidny, ale moim zdaniem słabszy niż Rafał Moks. Obstawiam, że to będzie podobne starcie dla szczecinianina jak z Marcinem Naruszczką na KSW 22. Wtedy reprezentant Berserkerów też wracał po porażkach, a wygrał w bardzo efektownym stylu. Teraz też tak będzie. Poddanie w pierwszej rundzie.

Waldemar Ossowski: Ciekawe starcie w wadze półśredniej. Radomski ostatni raz w klatce KSW zaprezentował się w grudniu 2014 roku. Moks w 2015 roku z kolei stoczył dwie walki, ale obydwie przegrał. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że "Kulturysta" miał do tej pory bardziej wymagających przeciwników od zawodnika z Katowic. Dla Moksa będzie to bardzo ważny pojedynek, gdyż porażka może na dłuższy czas oddalić go od występów w KSW. Stawiam więc na wygraną zawodnika Berserkers Team przez poddanie.

Marcin Wrzosek vs Filip Wolański

Jakub Madej: W starciu, które bez wątpienia jest jednym z najbardziej interesujących podczas piątkowej gali stawiam na Filipa Wolańskiego. Słabe występy Marcina Wrzoska z UFC mogły obnażyć jego wady i uważam, że zawodnik z Krakowa będzie miał ogromną szansę, aby w swojej pierwszej walce dla KSW zaskoczyć wiele osób i zafundować kolejną przegraną zawodnikowi z Łodzi.

Maciej Szumowski: Od razu mówię, że w tym starciu kompletnie nie mam faworyta. Obaj zawodnicy są moim zdaniem na tym samym poziomie. Ważny jest fakt, że Filip Wolański w karcie walk zastąpił Anzora Azhieva, ale miał odpowiednio dużo czasu, aby dobrze przygotować się do tego pojedynku. Za "Polskim Zombie" z kolei na pewno przemawia fakt, że ma za sobą więcej walk na światowym poziomie - dobre starcia w The Ultimate Fighterze czy nawet jednorazowy występ w UFC, moim zdaniem wygrany. Szkoda, że sędziowie widzieli to inaczej. Jeśli musiałbym wskazać zwycięzcę, to wybrałbym Wrzoska, ale pewności nie mam żadnej. Zdziwię się jednak, jeżeli ten pojedynek nie potrwa pełnego dystansu.

Waldemar Ossowski: Marcin Wrzosek po udanej przygodzie w 22. sezonie The Ultimate Fightera i jednorazowym występie w UFC zadebiutuje wreszcie w KSW. "Polish Zombie" to solidne wzmocnienie wagi piórkowej w polskiej federacji. O 4 lata młodszy Filip Wolański może sprawić jednak dużo problemów Wrzoskowi. Jak dla mnie walka może potrwać pełen dystans, a wygra ją zawodnik, który będzie więcej pracował obaleniami. Po jednogłośnej decyzji sędziów w mojej opinii zwycięży Marcin Wrzosek.

Michał Fijałka vs Marcin Wójcik

Jakub Madej: Marcin Wójcik pozytywnie zaskoczył mnie w swojej walce z Tomaszem Kondraciukiem i uważam, że w tym starciu może być podobnie. Kluczem do sukcesu może być rozpracowanie Fijałki w stójce, który będzie za wszelką cenę chciał sprowadzić walkę do parteru. Udane obrony przed sprowadzeniami i świetnie poukładana stójka zagwarantuje Wójcikowi zwycięstwo, możliwe, że nawet przed czasem.

Maciej Szumowski: "Sztanga" wraca do KSW. Obaj fighterzy mogli zmierzyć się już osiem lat temu na KSW: Eliminacje, co dodatkowo przemawia za atrakcyjnością tego starcia. Moim faworytem jest Michał Fijałka. Uważam go za zawodnika bardziej wszechstronnego i doświadczonego, ale Marcin Wójcik na pewno nie jest na pozycji straconej.

Waldemar Ossowski: Michał Fijałka po dość długiej przerwie wraca do KSW. "Sztanga" to solidna marka w polskim MMA, podobnie jak jego rywal Marcin Wójcik. W tej walce ciężko wskazać faworyta. Doświadczenie przemawia na korzyść zawodnika ze Szczecina, ale ostatnie efektowne występy Wójcika stawiają go w moich oczach jako faworyta boju z Fijałką. Jednego mogę być pewien - w klatce będą moce grzmoty. Minimalnie stawiam na wygraną Marcina Wójcika przez TKO.

Kamil Szymuszowski vs Mindaugas Verzbickas

Jakub Madej: Mindaugas Verzbickas ponownie zaskoczy fanów mieszanych sztuk walki w Polsce. Po spektakularnych zwycięstwach na galach FENu, Litwin ma szansę przedłużyć swoją serię zwycięstw. Przeciwnik trudny, jednak słaby, ostatni występ Szymuszowskiego powoduje, że typuję Verzbickasa.

Maciej Szumowski: Litwin to pogromca polskich fighterów. Albert Odzimkowski i Paweł Kiełek już "padli", więc nie zdziwię się, jeśli Verzbickas znajdzie sposób też na Kamila Szymuszowskiego. To będzie emocjonujący pojedynek. Czuję, że Verzbickas po raz kolejny zaskoczy polskich fanów.

Waldemar Ossowski: Verzbickas to odkrycie na polskiej scenie mieszanych sztuk walki. Litwin, w o którym niemal nikt wcześniej nie słyszał, w FEN odprawił takie talenty jak Alberta Odzimkowskiego i Pawła Kiełka. Teraz jego rywalem będzie wszechstronny Kamil Szymuszowski i wydaje mi się, że on przerwie passę czterech zwycięstw Verzbickasa. Mój typ - jednogłośne zwycięstwo Polaka.

Czy Mamed Chalidow obroni pas KSW?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×