Artur Walczak nie poszedł śladem "Pudziana". Polski strongman znokautowany w debiucie w MMA

Artur Walczak nie zaliczył udanego debiutu w formule MMA na gali Slugfest 10 w Murowanej Goślinie. Polski strongman został znokautowany przez Filipa Stawowego w 1. rundzie. Łącznie zawodnicy wnieśli do klatki ponad 270 kg.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
klatka MMA Getty Images / Daniel Berehulak / Na zdjęciu: klatka MMA
Walczak w wieku 42 lat poszedł śladem swoich kolegów z zawodów strongman, czyli Mariusza Pudzianowskiego czy Tyberiusza Kowalczyka, którzy wcześniej przeszli do MMA. Ci jednak, w przeciwieństwie do "Walusia", debiutanckie występy w tej formule walki zanotowali zwycięskie.

Artur Walczak to m.in. mistrz Europy Centralnej w parze z Grzegorzem Peksą czy wielokrotny zwycięzca Pucharu Polski "Spartakus Strongman Cup". W 2006 roku ustanowił on m.in. rekord w "spacerze farmera" podczas zawodów w Dubaju. Do występu na gali wielkopolskiej organizacji Slugfest 42-latek przygotowywał się w klubie Adrenalina Team.

ZOBACZ WIDEO Mamed Chalidow znów wielki: byłem żądny krwi]


Czy Artur Walczak powinien kontynuować karierę w MMA?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×