Tomasz Oświeciński coraz bliżej debiutu w MMA? Oferty leżą na stole

Tomasz Oświeciński coraz poważniej myśli o spróbowaniu swoich sił w MMA. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, aktor dostał oferty ze wszystkich liczących się polskich organizacji.

Artur Mazur
Artur Mazur
Tomasz Oświeciński spróbuje swoich sił w sportach walki PAP / Stach Leszczyński / Tomasz Oświeciński spróbuje swoich sił w sportach walki

O jego możliwym debiucie w mieszanych sztukach walki mówiło się głośno już w 2016 roku.

- Dostałem propozycje z trzech federacji i je rozważam. To jest pociągające, bo każdy z facetów chciałby się sprawdzić. Niektórzy faceci trenują latami i marzą o tym żeby wystąpić, a ja dostałem propozycję - mówił wówczas Oświeciński, który w przeszłości trenował judo.

Z żadnej oferty nie skorzystał. Polscy promotorzy nie zrezygnowali jednak ze starań o zatrudnienie aktora znanego z filmów "Pitbull. Nowe Porządki", "Służby Specjalne", "Być jak Kazimierz Deyna" czy serialu "M jak Miłość".

Jako że walki typu freak-fight budzą ogromne zainteresowanie widzów i znacząco zwiększają sprzedaż biletów, popularny "Strachu" może przebierać w ofertach. Do tego stopnia, że postanowił związać się z menadżerem, który zadba o jego sportowe interesy.

ZOBACZ WIDEO Real rozstrzelał zespół Tytonia, ciężki powrót Polaka. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Potwierdzam, że od kilku dni reprezentuję Tomka Oświecińskiego w rozmowach dotyczących ewentualnych walk w formule MMA. Od niespełna roku kontaktowało się z Tomkiem kilku promotorów, oferując mu starty. Ponieważ ostatnio kontakty te mocno się nasiliły, a sam Tomasz nie wyklucza takiej możliwości, postanowił powierzyć mi prowadzenie tego tematu - mówi nam Artur Ostaszewski, właściciel Shocker MMA Solutions, z którym kontrakty w ostatnim czasie podpisali Piotr Strus i Albert Odzimkowski.

- Co do samych walk, to oferty są różne. Na pewno wszystkie rozważymy. Nie jest jednak przesądzone, że w ogóle dojdzie do jakichkolwiek startów w MMA. Oferta musiałaby być tak bardzo atrakcyjna, że zmotywowałoby to Tomka do odłożenia siłowni i dni na planie zdjęciowym na rzecz treningu sztuk walki. Pamiętajmy, że na to wszystko trzeba znaleźć czas. Tomek na pewno nie podjąłby się walki, nie traktując tego poważnie. Wymagałoby to więc odpowiednich przygotowań - dodaje Ostaszewski.

Z naszych niepotwierdzonych informacji wynika, że chęć zatrudnienia Oświecińskiego wyraziły w ostatnim dniach wszystkie liczące się organizacje MMA w Polsce. - Na tym etapie nie chcę zdradzać żadnych szczegółów - ucina Ostaszewski.

Przypomnijmy, że nad Wisłą w mieszanych sztukach walki niepodzielnie króluje federacja KSW. Po piętach starają się jej deptać organizacje ACB, FEN oraz PLMMA. Czy któraś z tych z nich przekona "Stracha" do debiutu w MMA?

Czy zatrudnienie Tomasza Oświecińskiego przez którąś z organizacji MMA to dobry pomysł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×