Norman Parke zapowiada kolejny występ w KSW

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Sebastian Rudnicki (KSW) / Na zdjęciu: Norman Parke
Materiały prasowe / Sebastian Rudnicki (KSW) / Na zdjęciu: Norman Parke
zdjęcie autora artykułu

Norman Parke (MMA 23-6-1-1NC) stoczył na gali w Dublinie rewanżową walkę z Mateuszem Gamrotem. Pojedynek przerwany w 2. rundzie uznano za nieodbyty, a w klatce doszło do przepychanek. "Stormin" zapowiada jednak, że to nie koniec jego przygody w KSW.

W tym artykule dowiesz się o:

Do pierwszej walki Gamrota z Parkiem doszło 27 maja tego roku. Wówczas weteran UFC postawił twarde warunki Polakowi i nieznacznie przegrał po decyzji sędziów. Okazją do rewanżu była dla Irlandczyka gala w Dublinie, 22 października. Dzień przed wydarzeniem "Stormin" nie zdołał jednak uzyskać limitu wagi lekkiej (70 kg) i pojedynek stracił tytuł walki o tytuł.

W rewanżowym boju to Gamrot od początku dyktował warunki, ale w 2. rundzie zawodnik trenujący w Poznaniu przypadkowo wsadził palec w oko rywala, który nie mógł kontynuować pojedynku. Sędziowie zdecydowali się uznać walkę za nieodbytą.

Choć na trzecią batalię Gamrota z Parkiem nie ma na co liczyć, to Irlandczyk zapowiedział już, że to nie koniec jego przygody z polską federacją.

- KSW 40 było świetnie zorganizowane, rewelacyjna produkcja i wiele emocji! Z kim stoczę wojnę na KSW 42? Pozostaję w kategorii lekkiej - napisał na Facebooku Norman Parke.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #12: Gamrot zdradza, że do scysji doszło również w hotelu! [color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu: