Babilon MMA 10. Joao Paulo Rodrigues będzie walczyć po dwóch ciężkich nokautach. Neurolog bije na alarm

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube /  / Na zdjęciu: Joao Paulo Rodrigues po nokaucie
YouTube / / Na zdjęciu: Joao Paulo Rodrigues po nokaucie
zdjęcie autora artykułu

Joao Paulo Rodrigues zapewnia, że czuje się świetnie i dlatego po niedawnych dwóch nokautach znowu wejdzie do klatki. Lekarz jednak ostrzega, że to może nawet skończyć się śmiercią.

W tym artykule dowiesz się o:

26 października na gali Babilon MMA 10 w Wieliczce Krzysztof Gutowski będzie walczyć z Joao Paulo Rodriguesem. Polak jest faworytem, bo do tej pory stoczył siedem zawodowych walk i wszystkie wygrał. W dodatku jego rywal jest mocno porozbijany.

MMA. Damian Janikowski o ofercie z UFC: Propozycje już były, są >> Brazylijczyk wszystkich zaskoczył, bo we wrześniu dwa razy wchodził do klatki i za każdym razem przegrywał po ciężkich nokautach. 38-latek jednak w ogóle nie boi się o swoje zdrowie i zapewnia, że czuje się bardzo dobrze.

- Byłem u lekarza na badaniach rezonansem magnetycznym i czuję się świetnie. W ostatnich dwóch walkach miałem problemy z kolanem, ale teraz jestem w 100 proc. gotowy. Gdyby lekarz mi powiedział, że z moim zdrowiem nie jest ok, to bym nie walczył - komentuje Rodrigues (za mmafighting.com).

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Szpital zamiast igrzysk. Dramat Joanny Dorociak

Brazylijczyk obecnie jest bezrobotny, a na utrzymaniu ma trójkę dzieci. To może tłumaczyć, że bierze każdą walkę. Lekarze jednak patrzą na jego przypadek z wielkim niepokojem, bo wiedzą, że to niesie ze sobą ogromne ryzyko.

- Jednym z wielkich niebezpieczeństw ponownego nokautu w tak krótkim czasie jest tzw. syndrom drugiego uderzenia. Kolejny uraz głowy przed wyleczeniem poprzedniego powoduje utratę zdolności mózgu do regulowania krążenia krwi. To może doprowadzić do obrzęku, którego następstwem może być śpiączka, a nawet śmierć - komentuje neurolog Paolo Souto Maior.

Brazylijski lekarz uważa, że 38-letni wojownik powinien dostać zakaz stoczenia kolejnej walki w tak krótkim czasie. W wielu federacjach po ciężkich nokautach zawodnicy są zawieszeni na co najmniej miesiąc. W przypadku Rodriguesa tak się nie stało i dlatego wystąpi na gali Babilon MMA 10. Dziwić jednak może, że polska federacja na to się zgodziła, bo może dojść do tragedii.

Fighter z Brazylii 14 września został znokautowany high kickiem przez Ludovita Kleina i na dłuższy czas stracił przytomność (walkę możecie zobaczyć powyżej). 27 września Roman Ogułczanskij efektowną obrotówką posłał na deski Rodriguesa, a po tym ciosie był wyraźnie zamroczony.

Źródło artykułu: