MMA. KSW 51. Vaso Bakocević: Popełniłem wielki błąd

Vaso Bakocević nie sprawił niespodzianki na KSW 51 i przegrał już w 1. rundzie z Borysem Mańkowskim przez poddanie. "Psychopata" ma żal do siebie, że nie realizował taktyki przygotowanej na walkę z Polakiem.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Vaso Bakocević Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Vaso Bakocević
"Nie mam wymówki. Był lepszy, wygrał i tyle. Popełniłem wielki błąd. Zamiast bronić sprowadzeń i zacząć boksować, wpadłem do parteru i było po sprawie. Nie będę płakać, mam walkę w przyszłym miesiącu w Megdan FC, więc do zobaczenia wkrótce" - napisał na Facebooku Vaso Bakocević.

Popularny "Psychopata" nie może przełamać się w KSW. Czarnogórzec, choć uwielbiany przez polskich kibiców, nie wygrał jeszcze ani jednej walki w największej europejskiej organizacji MMA (cztery porażki z Polakami). Na gali w Zagrzebiu doświadczony 30-latek powrócił do KSW po czteroletniej przerwie.

Zobacz także: Erko Jun: To nie był mój wieczór

Borys Mańkowski w stolicy Chorwacji przerwał serię sześciu zwycięstw z rzędu Bakocevicia. "Diabeł Tasmański" z kolei powrócił na ścieżkę wygranych po trzech porażkach.

Zobacz także: Izu Ugonoh chce walczyć w KSW

ZOBACZ WIDEO: KSW 51. Daniel Rutkowski o Cezarym Kęsiku. "To jest polski czołg!"
Czy chciałbyś zobaczyć jeszcze Vaso Bakocevicia w KSW?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×