MMA. KSW. Mamed Chalidow musi się przełamać. Poznaj jego potencjalnych rywali

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Mamed Chalidow
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Mamed Chalidow
zdjęcie autora artykułu

Mamed Chalidow, pomimo porażki ze Scottem Askhamem na KSW 52 w Gliwicach, nie zamierza rezygnować z MMA i w kolejnym roku czekają go kolejne wyzwania. Kto może stanąć na jego drodze? Lista potencjalnych rywali zawiera kilka ciekawych nazwisk.

[tag=52629]

Scott Askham[/tag]

Niewykluczone, że Chalidow będzie chciał zrewanżować się Anglikowi za ostatnią porażkę. Legenda KSW przyznała po walce, iż spodziewała się głównie wymian ciosów w stójce z mistrzem wagi średniej. Z kolei Askham obrał na ich pojedynek zupełnie inna taktykę, dążąc w każdej z trzech rund do obaleń, które okazały się skuteczne i przełożyły się na końcowy triumf.

Zobacz także: Andy Ruiz Jr: W tej walce miałem nadwagę [nextpage]

Tomasz Narkun 

Do trzech razy sztuka? "Żyrafa" już dwukrotnie okazywał się lepszy od Mameda Chalidowa w 2018 roku. Najpierw rzutem na taśmę Narkun poddał legendę polskiego MMA duszeniem trójkątnym, a w rewanżu okazał się lepszy na dystansie 15 minut pojedynku.

Zobacz także: KSW 52. Tomasz Narkun przyjął wyzwanie Scotta Askhama

Tomasz Narkun jest na "tak" w sprawie trylogii z Chalidowem. Być może właściciele federacji i sam reprezentant olsztyńskiego Berkutu Arrachion również wyrażą chęć stoczenia trzeciego pojedynku w 2020 roku. [nextpage]

Michał Materla 

Rewanż Chalidowa z Materlą wydaje się być atrakcyjny dla kibiców. Obydwaj zawodnicy w ostatnich walkach musieli uznać wyższość tego samego rywala - Scotta Askhama. Z pewnością też kibicom pozostał pewien niedosyt po ich pierwszym pojedynku. W listopadzie 2015 roku, na gali KSW 33 w Krakowie, Chalidow znokautował Materlę w 31 sekund.

ZOBACZ WIDEO: Klatka po klatce (on tour): Mamed Chalidow wskazał powód porażki na KSW 52

[nextpage]

Roberto Soldić

"Robocop" co prawda walczy w kategorii półśredniej i jest w tej wadze mistrzem KSW, ale superfight i limit umowny na starcie z Chalidowem w okolicach 82 kg mógłby okazać się pomysłem trafionym w "10". Najlepsza okazja ku takiemu pojedynkowi to przyszłoroczna gala KSW w Chorwacji.

W maju 2017 roku, na KSW 39, Chalidow toczył już bój z ówczesnym mistrzem wagi półśredniej, Borysem Mańkowskim. [nextpage]

Thiago Silva 

W poszukiwaniu potencjalnych rywali dla Chalidowa nie należy zapominać o weteranie UFC, Thiago Silvie. Brazylijczyk, który z KSW związał się w 2018 roku, w debiucie rozprawił się z Jamesem McSweeneyem, ale w drugim występie niespodziewanie musiał uznać wyższość Martina Zawady.

Nie można zapominać, że Silva ponad 70 proc. walk zwyciężył przez nokaut. [nextpage]

Martin Zawada

"King Kong" przeżywa drugą młodość w KSW. Zawada już raz w historii zmierzył się z Chaldowem, w 2007 roku, ale przegrał w 1. rundzie przez poddanie. 36-latek bije się teraz w kategorii półciężkiej, a ostatnio wziął na cel mistrza, Tomasza Narkuna. Fighter z Dusseldorfu walczy efektownie, a niemal 80 proc. pojedynków zwyciężył przez nokaut. [nextpage]

Dricus Du Plessis

Afrykaner to były mistrz KSW w wadze półśredniej i jeden z niewielu zawodników, którym udało się pokonać Roberto Soldicia. "Stilknocks" po problemach ze zbijaniem wagi ostatecznie zdecydował się na przejście do kategorii średniej. W niej znakomicie zaprezentował się na gali KSW 50 w Londynie, nokautując w 2. rundzie Joiltona Lutterbacha.

Źródło artykułu: