Pewne zwycięstwo Vettela w Australii!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sebastian Vettel z zespołu Red Bull zwyciężył w pierwszym wyścigu sezonu 2011. Niemiec nie miał sobie równych na torze Albert Park. Drugie miejsce zajął Lewis Hamilton z McLarena. Na najniższym stopniu podium stanął kierowca Lotus Renault - Vitalij Pietrow.

Wyścig o Grand Prix Australii rewelacyjnie rozpoczął Sebastian Vettel startujący z pole position. Niemiec nie pozwolił się wyprzedzić Lewisowi Hamiltonowi, który musiał bardzo uważać na atakującego Marka Webbera. Ostatecznie zarówno mistrz świata jak i kierowca McLarena utrzymali swoje pozycje wywalczone podczas sobotnich kwalifikacji. Bardzo dobrze rywalizację na Albert Park rozpoczął również Vitalij Pietrow, który wykorzystał w sprytny sposób pojedynek Jensona Buttona i Fernando Alonso, awansując o dwie lokaty. Hiszpański kierowca Ferrari zbyt mocno skupił się na Brytyjczyku, bowiem stracił swoją wyjściową pozycję i po pierwszych okrążeniach jechał na dziewiątej pozycji.

Początek wyścigu wyśmienicie układał się dla aktualnego mistrza świata, który jadąc bez systemu KERS oddalał się od reszty stawki. Ciekawy pojedynek przez kilka okrążeń toczyli Jenson Button oraz Felipe Massa. Brazylijczyk skutecznie bronił się przed atakami kierowcy McLarena, który nawet wykorzystując KERS i tylne skrzydło nie potrafił znaleźć recepty na rywala. Brytyjczykowi udało się w końcu pokonać zawodnika Ferrari, jednak zrobił to w niedozwolonym miejscu za co został ukarany przez sędziów karą przejazdu przez aleję serwisową.

Pierwsze zmiany ogumienia przebiegły spokojnie i nie przyniosły zmian w czołówce. Jako pierwszy z wyścigiem w Melbourne pożegnał się Pastor Maldonado z temu Williams. Wenezuelskiemu kierowcy posłuszeństwa odmówił samochód i młody zawodnik musiał zaparkować na poboczu. Bardzo słabym tempem jechał w wyścigu Nick Heidfeld, który w tym sezonie zastępuje Roberta Kubicą. Niemiec ruszał z 18. pola startowego i było go stać na pokonanie zaledwie kilku najsłabszych przeciwników.

Znacznie lepiej od niemieckiego zawodnika, zwłaszcza w drugiej połowie wyścigu spisywał się Vitalij Pietrow. Rosjanin nie popełniał wielu błędów jak w zeszłym sezonie. Dobrze radził sobie z dbaniem o ogumieniem i dzięki temu zjeżdżał do boksu tylko dwa razy. Kierowca Lotus Renault po drugiej zmianie opon stracił czwartą pozycję na rzecz Fernando Alonso, jednak Hiszpan oraz Mark Webber jadący na trzeciej pozycji musieli po raz kolejny pojawić się u swoich mechaników. Ten fakt wykorzystał rosyjski kierowca, który znalazł się na trzeciej pozycji.

Pechowo sezon rozpoczął się dla obu zawodników Mercedesa. Michael Schumacher na początku wyścigu uczestniczył w incydencie z jednym z kierowców Toro Rosso, przez co bardzo szybko musiał zjechać do pit lane. To sprawiło, że siedmiokrotny mistrz świata miał wielką stratę do czołówki. Później było jeszcze gorzej i w końcu Schumi zaparkował swój samochód w boksie. Pecha miał także Nico Rosberg. Niemiec został uderzony przez szarżującego Rubensa Barrichello. Jak się później okazało główny winowajca zderzenia mógł kontynuować wyścig, co niestety nie było dane Rosbergowi, który zjechał na pobocze.

Końcówka wyścigu była niezwykle emocjonująca. Ciekawy pojedynek o trzecie miejsce toczyli Vitalij Pietrow i Fernando Alonso. Warto przypomnieć, że obaj panowie nie darzą się wielką sympatią, po ostatnim wyścigu zeszłego sezonu. Hiszpan przyjechał wtedy za Rosjaninem przez co stracił szansę na wywalczenie mistrzostwa świata. Nie inaczej było tym razem. Pietrow ponownie okazał się lepszy od najlepiej zarabiającego kierowcy w Formule 1. Kierowca Lotus Renault zajmując trzecie miejsce osiągnął swój najlepszy wynik w karierze.

Ostatecznie jako pierwszy linię mety minął Sebastian Vettel. Dużą stratę wynoszącą 22 sekundy do Niemca miał Lewis Hamilton. Miejsce na podium przypadło również Rosjaninowi z Lotus Renault. Na uwagę zasługuje również dobra postawa debiutującego w Formule 1 Sergio Pereza, który zakończył Grand Prix Australii na siódmej pozycji.

Czytaj także:

GP Australii: Najszybsze okrążenia ->

GP Australii: Rozkład postojów ->

Lewis Hamilton po wyścigu->

Vitalij Pietrow po wyścigu->

Dyskwalifikacja Saubera->

Buemi: Mogło być lepiej->

Massa: Jestem rozczarowany->

Webber: Niewiele mogłem zrobić->

Vettel: Kontrolowałem sytuację na torze->

Button: To dopiero początek->

Alonso: Prześladuje mnie czwarte miejsce w Melbourne->

Wyniki GP Australii

<B>M</b> <B>Kierowca</b> <B>Kraj</b> <B>Zespół</b> <B>Czas</b>
1 Sebastian VettelNiemcy Red Bull1:29:30,259
2 Lewis HamiltonWlk. Brytania McLaren+22,2
3 Vitalij PietrowRosjaLotus Renault+30,5
4 Fernando AlonsoHiszpaniaFerrari+31,7
5 Mark WebberAustrliaRed Bull+38,1
6 Jenson ButtonWlk. BrytaniaMcLaren+54,3
7 Felipe MassaBrazyliaFerrari+85,1
8 Sébastien BuemiSzwajcariaToro Rosso+1 okr.
9 Adrian SutilNiemcyForce Idnia+1 okr.
10 Paul di RestaWlk. Brytania Force India+1 okr.
11Jamie AlguersuariHiszpaniaToro Rosso+1 okr.
12 Nick HeidfeldNiemcyLotus Renault+1 okr.
13 Jarno TrulliWłochy Lotus+2 okr.
14Jerome d’AmbrosioBelgiaVirgin+4 okr.
  Niesklasyfikowani:   
-Timo GlockNiemcyVirgin + 9 okr.
-Rubens BarrichelloBrazyliaWilliams + 10 okr.
- Nico RosbergNiemcyMercedes+ 36 okr.
-Heikki KovalainenFinlandiaLotus+39 okr.
-Michael SchumacherNiemcyMercedes+39 okr.
-Pastor MaldonadoWenezuelaWilliams+49 okr.
  Dyskwalifikacja:   
- Sergio PerezMeksyk Sauber
-Kamui KobayashiJaponia Sauber
Źródło artykułu:
Komentarze (0)