McLaren i Ferrari bardzo nam uciekły

Przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Wielkiej Brytanii Robert Kubica przyznał, że przewaga Ferrari i McLarena nad BMW Sauber zwiększyła się. - Oceniając ostatnie wyścigi trzeba przyznać otwarcie, że ich przewaga się zwiększyła - powiedział wicelider klasyfikacji mistrzostw świata w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- Ale w Formule 1 wszystko może się zmienić szybko - przyznał Robert Kubica. - Jeśli jednak w następnych dwóch-trzech wyścigach te dwa zespoły dalej będą osiągać lepsze czasy od nas, to będzie bardzo trudno ich dogonić. Sytuacja w porównaniu z początkiem sezonu się zmieniła. W Australii byliśmy szybsi niż Ferrari, w Bahrajnie i Malezji byliśmy szybsi od McLarena. Ostatnie wyścigi pokazały, że już tak nie jest. Nie ma jeszcze tragedii, ale jeśli okaże się, że przy perfekcyjnym przygotowaniu bolidu, oni ciągle są przed nami, to będzie źle - powiedział.

Polak obawia się także, że zespoły ze środka stawki mogą stać się realną konkurencją dla BMW Sauber. - Wyścig we Francji pokazał, że takie zespoły jak Red Bull, Toyota, Williams i oczywiście Renault z Alonso, są tuż za nami. Musimy ciężko pracować, by nie było powtórki. Na Magny-Cours wypadliśmy poniżej naszej średniej w tym sezonie. Teraz musimy wrócić tam, gdzie było nasze miejsce, czyli przynajmniej spróbować walczyć z McLarenem i Ferrari, które bardzo nam uciekły - przyznał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×