Robert Kubica: Ból mnie zmienił, być może jestem lepszy niż przed wypadkiem

Polski kierowca udzielił obszernego wywiadu dla włoskiego "Corriere della Serra". Robert Kubica opowiedział o uczuciach, które towarzyszyły mu po wypadku, a także o Maksie Verstappenie. - Miałem gęsią skórkę widząc jego zwycięstwo - przyznał Polak.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Robert Kubica w barwach Renault Getty Images / Na zdjęciu: Robert Kubica w barwach Renault

Brak Roberta Kubicy jest ogromną stratą dla całej Formuły 1. Dlaczego Polak w 77 Grand Prix odniósł tylko jedno zwycięstwo? Przecież to ogromny talent, wyjątkowy charakter, inteligentny oraz bezwzględny... To wszystko zostało przerwane 6 lutego 2011 roku podczas rajdowego wypadku, który miał być tylko zabawą. Cudem uniknął śmierci, a jego prawa ręka doznała nieodwracalnych uszkodzeń.

- Aby spełnić moje marzenie, pracowałem ciężko, odkąd byłem dzieckiem. Byłem w najlepszym momencie mojej kariery. Marzenie zostało zniszczone fizycznie i psychicznie - powiedział Kubica dla "Corriere della Serra"

- Teraz jest już coraz lepiej - opowiada krakowianin, który musiał stać się leworęczny. - Początkowo było to kłopotliwe, ponieważ mój mózg był zaprogramowany inaczej. Chciałem coś zrobić, ale nie mogłem. Wszystko to trwało wolno. Spędziłem sporo czasu w szpitalu, widziałem wielu cierpiących ludzi. Zrozumiałem, że tak naprawdę, problemy innych są dużo poważniejsze - dodał Polak.

Polski kierowca ma za sobą kilka testów w symulatorach i pojawiły się sugestie odnośnie powrotu do bolidu F1. - Nie mogę wystarczając skręcać moim przedramieniem, pomimo odpowiedniej siły. W kokpicie bolidu F1 miałbym za mało miejsca. Przykro mi to mówić, ale tak to na razie wygląda. Nie myślę już o tym, zobaczymy.

Robert Kubica przyznał także, że ciężko ogląda mu się ich kolegów z toru podczas wyścigów. - Byłem chory oglądając wyścigi w telewizji. Próbowałem wyrzucić wszystko, co przypominało mi o przeszłości. Jednak moja pasja zawsze była ta sama. Teraz czuję się lepiej pod względem psychicznym. Chciałem wygrywać każdego dnia, ale to nie zawsze jest przecież możliwe. Musiałem zatrzymać się na chwilę i odetchnąć - oznajmił.

Interesującej odpowiedzi udzielił Kubica na pytanie odnośnie talentu Maxa Verstappena. Czy uważa, że to prawdziwy fenomen? - Bardziej, to prawdziwy mistrz. Wielu uważa, że jest lekkomyślny. Jednak on używa głowy bardzo często. Ma ojca, który nauczył go sporo w wieku 18 lat i umie teraz więcej niż kierowcy, którzy mają 28 lat. Kiedy widziałem go zwyciężającego w GP Hiszpanii miałem gęsią skórkę, a nie zdarza mi się to za często, bo mam grubą skórę - powiedział uśmiechnięty.

Polski kierowca nawiązał także do swojego debiutanckiego sezonu w WEC. - Będę ścigał się z ByKolles i musiałem odpowiednio się przygotować. To dla mnie wielkie wyzwanie i spróbuję mu podołać.

- Cały czas poznaję siebie i to jest fakt. Czuję się, jakbym wyszedł z długiego tunelu. Jestem zdeterminowany, ale spokojny jak cisza przed burzą. Życie nauczyło mnie, że przeżycia uczą i to jest bardzo cenne. Muszę teraz znaleźć coś, czego nie znałem - nowe ruchy, nowy aspekt mojego charakteru, którego być może zawsze szukałem. Ból mnie zmienił, być może jestem teraz lepszy niż przed wypadkiem - zakończył Kubica.

ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie
Gdyby nie wypadek, Robert Kubica byłby mistrzem świata F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×