Maks Chwalik czwarty na MŚ w Motocrossie

Na estońskim torze Lange Motokeskus zakończyły się Mistrzostwa Świata Juniorów w Motocrossie. Bardzo udany start zaliczył zawodnik Akademii ORLEN Team Maks Chwalik, który zajął czwarte miejsce w klasie MX65, tracąc do podium zaledwie 2,5 sekundy.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Materiały prasowe / MXGP

Ponad 200 zawodników walczyło na Mistrzostwach Świata Juniorów w trzech klasach: MX65, MX85 i MX125. Po nieobecności Polaków na zeszłorocznych mistrzostwach w tym roku do Estonii pojechała dość liczna reprezentacja. W "setkach" startowali Czarek Lewko i Wojtek Kucharczyk (obaj Akademia ORLEN Team) oraz Konrad Dąbrowski i Wiktor Jasiński. W "sześćdziesiątkach" walczyli Maks Chwalik (Akademia ORLEN Team) oraz Kuba Kowalski.

Po sobotnich sesjach kwalifikacyjnych start w niedzielnym finale zapewnił sobie tylko Chwalik, uzyskując trzeci czas w swojej klasie. Nieco mniej szczęścia mieli pozostali riderzy z Polski. Kuba Kowalski w wyścigu Last Chance zajął 6. miejsce i został drugim rezerwowym finału MX65. W klasie MX125 biało-czerwoni zakończyli zmagania na rundzie kwalifikacyjnej, zbierając cenne doświadczenie na międzynarodowych zawodach rangi Mistrzostw Świata.

W niedzielnym finale MX65 ostatecznie zobaczyliśmy dwóch Polaków. Podopieczny Akademii ORLEN Team Maks Chwalik w finałowych wyścigach był trzeci i czwarty, zajmując ostatecznie rewelacyjne czwarte miejsce oraz tracąc do podium Motocrossowych Mistrzostw Świata Juniorów tylko 2,5 sekundy. Kuba Kowalski był 35. w kwalifikacji końcowej.

- Cieszę się, że w tym roku udało się zabrać tak liczną grupę zawodników na Mistrzostwa Świata. W końcu mogą zbierać cenne doświadczenie, rywalizując z najlepszymi rówieśnikami z całego świata, co jest niezbędne do ich dalszego rozwoju. Odkąd Orlen zaangażował się we wspieranie motocrossu, widać niesamowity rozwój tej dyscypliny. Frekwencja na Mistrzostwach Polski podwoiła się w ciągu jednego sezonu, a za rok będzie jeszcze lepiej. Teraz czas na kolejny etap i zabieranie najzdolniejszych na międzynarodowe zawody. Praca z najlepszymi trenerami, obozy treningowe, wsparcie merytoryczne i sprzętowe młodych zawodników już przekładają się na coraz lepsze wyniki i mam nadzieję, że już w najbliższych miesiącach będziemy cieszyć się z kolejnych sukcesów - mówił Marek Dąbrowski, opiekun najmłodszych zawodników Akademii ORLEN Team.

ZOBACZ WIDEO Czesław Lang o kraksie: Nikomu nic się nie stało
Czy w kolejnych latach Maks Chwalik będzie osiągał sukcesy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×