Mundial 2018. Adam Nawałka drugim selekcjonerem, który stracił pracę

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Adam Nawałka
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Adam Nawałka
zdjęcie autora artykułu

Adam Nawałka jest dopiero drugim selekcjonerem, który stracił pracę po mistrzostwach świata w Rosji. Wcześniej posadą za nieudany mundial przypłacił Hector Raul Cuper, trener Egiptu.

We wtorek Zbigniew Boniek poinformował, że Adam Nawałka będzie selekcjonerem reprezentacji Polski tylko do 30 lipca. Później jego kontrakt wygaśnie i nie zostanie przedłużony.

Nawałka jest dopiero drugim trenerem, który za nieudane mistrzostwa świata przypłacił posadą. Pierwszym był selekcjoner Egiptu, Hector Raul Cuper. Jedna z najsilniejszych afrykańskich drużyn liczyła na wyjście z grupy, ale przegrała wszystkie mecze - nawet z Arabią Saudyjską, która była uważana za najsłabszy zespół na całych mistrzostwach świata. Nie pomógł nawet mający za sobą kapitalny sezon Mohamed Salah. Argentyńczyk z Egiptem pracował od 2015 roku i po 28-letniej przerwie wprowadził tę drużynę na mistrzostwa świata.

Wciąż ważą się losy selekcjonera Peru, Ricardo Garecy. Możliwe, że we wtorek zostanie ogłoszona oficjalna decyzja, co do 60-letniego Argentyńczyka. Peru jest uważane za najładniej grający zespół, który nie awansował do fazy pucharowej mistrzostw świata.

Już przed mundialem w Rosji było wiadomo, że Bert van Marwijk pożegna się z Australią. W grupie z Francją, Danią i Peru zdobyła tylko punkt. - To nie był sukces, ale też nie była porażka. Wszyscy widzieli jak graliśmy, mieliśmy wiele atutów. Meczu nie wygrywa się jednak atutami, a golami. Z tym mieliśmy problem - ocenił Holender. Nowym selekcjonerem został już Graham Arnold.

Ważą się losy innych selekcjonerów. Niemal na pewno Argentyńczyków opuści Jorge Sampaoli, pod znakiem zapytania stoi przyszłość Fernando Hierro (Hiszpania) czy Gernota Rohra (Nigeria). Joachim Loew pozostanie natomiast trenerem Niemców.

Na razie nie wiadomo, kto będzie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. - Mogę was uspokoić, że będę kierował się doświadczeniem i intuicją. Nowy trener musi mieć koncepcję. Już teraz na moim biurku jest 6-7 CV przedstawionych przez różne agencje. Ale ja chcę trenera, z którym sam będę mógł porozmawiać. Nie wiem, czy pójdę w stronę polską, czy obcokrajowca - powiedział Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

ZOBACZ WIDEO Ekspert krytykuje Nawałkę. "Nie potrafi przyznać się do błędu. Dla niego wszystko jest dobrze"

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
maro1992
13.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawałka nie stracil pracy, nie został zwolniony. Jakby chciał to, przynajmniej z tego co mówi Boniek, prowadzilby kadrę. Nie wolno porównywać Nawalki do poprzednich polskich trenerów po Antonim Czytaj całość
Dżonu czekaj
3.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nawałka nie stracił pracy, tylko nie przedłużył umowy, a to wielka różnica. Boniek miał dla niego nową umowę, ale Nawałka zrezygnował. Szanuję Nawałkę za to co zrobił do mundialu. Po eliminacja Czytaj całość
miloBed2052
3.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szukaj śmiałka, który wszedł na szczyt wrocławskiej iglicy: