Mundial 2018. Chorwacja - Anglia: Modrić wbija szpilkę Anglikom. "Powinni być bardziej pokorni"
Eksperci i dziennikarze z Anglii spodziewali się łatwego meczu w półfinale z Chorwacją. Teraz satysfakcję odczuwa Luka Modrić, który przyznał, że ich komentarze zmotywowały jego zespół.
Po spotkaniu finaliści odczuwali wielką satysfakcję. Angielscy eksperci i dziennikarze często podkreślali, że Chorwacja po dwóch dogrywkach w poprzednich spotkaniach będzie już zbyt zmęczona. To miało sprawić, że "Synowie Albionu" bez problemu zapewnią sobie walkę o złoto. Po półfinale wytknął im to Luka Modrić.
- Udowodniliśmy, że jest inaczej, niż wszyscy mówili. Przede wszystkim angielscy dziennikarze i eksperci nie docenili Chorwacji, co było ich błędem. Wszystkie ich słowa do nas docierały i mówiliśmy sobie "ok, zobaczymy, kto będzie zmęczony". Powinni być bardziej pokorni i szanować przeciwników - komentuje piłkarz Realu Madryt.
Wypowiedział się także Sime Vrsaljko. On z kolei odbił piłeczkę i uderzył w wypowiedzi, że Anglicy zmienili swój styl gry.
- Powszechne przekonanie było takie, że Gareth Southgate to nowoczesny Anglik, który zmienił ich styl gry, polegający na posyłaniu długich piłek w pole karne. Kiedy ich jednak nacisnęliśmy, okazało się, że wcale tego nie zmienił - przyznał.
Finał Francja - Chorwacja odbędzie się w niedzielę 15 lipca o godzinie 17. Anglicy dzień wcześniej zmierzą się z Belgią w meczu o trzecie miejsce.