FIS przegrał. Teraz musi płacić

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

FIS przyznaje się do błędu i musi zapłacić za oskarżenia w kierunku znanej skrzypaczki, która startowała na igrzyskach olimpijskich w Soczi.

W tym artykule dowiesz się o:

Występ na ostatnich zimowych igrzyskach olimpijskich Vanessy Mae wzbudził spore zainteresowanie. Urodziwa narciarka reprezentująca Tajlandię jest bowiem nie tylko sportsmenką, ale i sławną skrzypaczką. Z powodu podejrzeń FIS-u, jakoby podczas udziału Mae w dodatkowym turnieju kwalifikacyjnym do IO miał zostać naruszony regulamin, została ona na rok zawieszona w startach.

Sportowy Sąd Arbitrażowy nie doszukał się jednak winy narciarki i w czerwcu w 2015 roku uchylił karę. Kilka miesięcy później Vanessa Mae wniosła oskarżenie przeciwko Międzynarodowej Federacji Narciarskiej za napiętnowanie jako oszusta i zniesławienie. Pieniądze, które sportsmenka otrzyma w ramach odszkodowania, zostaną przekazane na cel charytatywny.

Zobacz wideo: Stefan Hula: Miałem szczęście i to wykorzystałem

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
yes
24.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pamiętam zarzut, że kwalifikacje (chyba w Słowenii) były zrobione w celu jej zakwalifikowania się do Soczi. Sprawdzałem wówczas wyniki na stronie FIS i mogło tak być, a przynajmniej wydawać się Czytaj całość
szurszacz
24.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
duży cyrk wokół baby ,która sportowo nic nie umie