Alpejski PŚ. Pierwszy slalom gigant dla Alexisa Pinturaulta. Dublet Francuzów na podium w Soelden

Alexis Pinturault wygrał premierowy slalom gigant alpejskiego Pucharu Świata sezonu 2019/2020. Francuz po raz drugi w karierze okazał się najlepszy na trasie Rettenbach. Podium uzupełnili jego rodak Mathieu Faivre oraz Słoweniec Zan Kranjec.

Adrian Nuckowski 27 Października 2019, 14:27

PAP/EPA / GIAN EHRENZELLER / Na zdjęciu: Alexis Pinturault

Alpejski PŚ. Sensacja w Soelden. Alice Robinson wygrała premierowe zawody sezonu 2019/2020

28-latek prowadził na półmetku rywalizacji z przewagą 0,02 s. nad swoim kolegą z reprezentacji, Mathieu Faivrem. W drugim przejeździe Alexis Pinturault uzyskał piąty czas, co w ostatecznym rozrachunku pozwoliło mu na wyprzedzenie swojego rodaka o ponad pół sekundy. Dla aktualnego brązowego medalisty mistrzostw świata w tej konkurencji był to już 24. triumf w zawodach tej rangi, natomiast drugi odniesiony w Soelden. Poprzednio dokonał tego w 2016 roku.

Faivre z kolei uzyskał najlepszy wynik w gigancie od 18 grudnia 2016 roku, kiedy to także zajął drugie miejsce podczas zawodów w Alta Badia. W międzyczasie dwukrotnie stawał na najniższym stopniu podium (Aspen, Saalbach-Hinterglemm).

Czołową trójkę uzupełnił Słoweniec Zan Kranjec, dla którego to czwarte "pudło" w dotychczasowych startach.

Najlepszy rezultat finałowego przejazdu na trasie Rettenbach zanotował Norweg, Lucas Braathen. 19-latek awansował aż o 17 pozycji, w porównaniu do miejsca zajmowanego na półmetku (z 23. na 6.). Dopiero 18. był mistrz świata z Aare, jego rodak Henrik Kristoffersen.

Na starcie zabrakło reprezentantów Polski.

Wyniki slalomu giganta mężczyzn w Soelden:

Miejsce	Zawodnik	Kraj	Czas
1.	Alexis Pinturault	Francja	2:14.14
2.	Mathieu Faivre	Francja	+0.54
3.	Zan Kranjec	Słowenia	+0.63
4.	Tommy Ford	USA	+0.70
5.	Ted Ligety	USA	+1.09
6.	Lucas Braathen	Norwegia	+1.10

Czytaj także: - Alpejski PŚ. Poważny upadek Bernadetty Schild - Skoki narciarskie. Puchar Świata. Anders Fannemel przeszedł kolejną operację ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Patrycja Wyciszkiewicz: Rywalka uderzyła mnie w bark. Przestraszyłam się, że zgubię pałeczkę