Szokujący wynik w barażach o PKO Ekstraklasę

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: piłkarze Chrobrego Głogów
PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: piłkarze Chrobrego Głogów
zdjęcie autora artykułu

Ryszard Tarasiewicz jest specjalistą od awansów, ale tym razem musi przełknąć gorzką porażkę. Arka Gdynia nie powróci do PKO Ekstraklasy, ponieważ przegrała na własnym stadionie 0:2 z Chrobrym. W finale baraży Korona Kielce podejmie głogowian.

W tym artykule dowiesz się o:

Trzecia w sezonie zasadniczym Arka grała u siebie z szóstym Chrobrym. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza byli w wysokiej formie przez większą część rundy wiosennej, dlatego przystąpili do barażów z mocnym postanowieniem powrotu do PKO Ekstraklasy. Mają oni jednak problem z głogowianami. Nie potrafili im strzelić gola w trzech spotkaniach, a także zapunktować.

W 10. minucie zapachniało golem Arki. Christian Aleman zabrał się za wykonanie rzutu wolnego za faul Marcela Ziemanna na Mateuszu Kuzimskim. Próbował on wrzucić piłkę za kołnierz Rafała Leszczyńskiego i nieomal udała mu się ta sztuka. W ostatnim momencie interweniował były kadrowicz Adama Nawałki.

Chrobry był ostrożny na początku meczu, ale po kilkunastu minutach również zaczął pokazywać możliwości w ataku. W 27. minucie rozegranie podopiecznych Ivana Djurdjevicia zakończyło się pierwszym, groźnym strzałem. Marcel Ziemann nieznacznie chybił i nie znalazł okienka w bramce Kacpra Krzepisza. W 31. minucie kolejne niedokładne uderzenie oddał Jaka Kolenc. Były to ostrzeżenia dla Arki.

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #8: co dalej z Lewandowskim? Transfer na horyzoncie

Chrobry zdobył prowadzenie 1:0 w 41. minucie i nagle zrobiło się bardzo cicho na stadionie w Gdyni. Goście wykorzystali beznadziejne zachowanie doświadczonych obrońców Arki - Martina Dobrotki oraz Gordana Bunozy. Mateusz Bochnak i Dominik Piła wybiegli we dwóch przeciwko jednemu przeciwnikowi. Nie zepsuli tego szybkiego ataku - Dominik Piła wpakował piłkę z bliska do siatki.

Sygnał do ponowienia ataku dał gdynianom Hubert Adamczyk. Pierwsze jego uderzenie zostało sparowane do boku przez Rafała Leszczyńskiego, a niebawem drugie otarło się o słupek. Rykoszet od nóg Mavroudisa Bougaidisa okazał się szczęśliwy dla Chrobrego.

Rosła nerwowość w Gdyni, ponieważ gospodarzom nie udało się strzelić gola również po przerwie. W ofensywie gospodarzy brakowało zawieszonego z powodu kartek Karola Czubaka, a Mateusz Kuzimski nie radził sobie. Nie był to mecz, w którym Arkowcy pokazali dużo ciekawego.

Chrobry potrafił utrzymać się w posiadaniu piłki, przenieść ją w pole karne Arki. W 71. minucie goście powiększyli przewagę na 2:0. Dominik Piła odegrał do Mikołaja Lebedyńskiego, a napastnik oddał precyzyjne uderzenie z kilkunastu metrów do bramki. To już był cios, który odebrał nadzieję faworytom - praktycznie nie stworzyli oni stuprocentowej sytuacji podbramkowej do końca meczu.

Arka Gdynia - Chrobry Głogów 0:2 (0:1) 0:1 - Dominik Piła 41' 0:2 - Mikołaj Lebedyński 71'

Składy:

Arka: Kacper Krzepisz - Michał Marcjanik, Gordan Bunoza, Martin Dobrotka - Mateusz Żebrowski, Sebastian Milewski (72' Michał Bednarski), Adam Deja (79' Fabian Hiszpański), Olaf Kobacki (79' Mateusz Stępień), Hubert Adamczyk - Christian Aleman, Mateusz Kuzimski (83' Marcus Vinicius da Silva)

Chrobry: Rafał Leszczyński - Michał Ilków-Gołąb, Mavroudis Bougaidis, Michał Michalec, Marcel Ziemann - Jaka Kolenc, Robert Mandrysz - Mateusz Bochnak (83' Paweł Tupaj), Michał Rzuchowski (88' Mateusz Machaj), Dominik Piła (88' Dominik Dziąbek) - Mikołaj Lebedyński (77' Dennis Van Der Heijden)

Żółte kartki: Deja, Dobrotka (Arka) oraz Ziemann, Rzuchowski, Bochnak (Chrobry)

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

Czytaj także: Demolka w półfinale barażu o Fortuna I ligę! Czytaj także: Szalona radość Ruchu Chorzów w dogrywce

Źródło artykułu:
Komentarze (21)
avatar
siatkarz-76
27.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W lidze Chrobry wygrał z Arką 1:0 u siebie i 2:0 na wyjeździe. Skąd więc wynika szok?  
avatar
Warsz.
27.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
DLACZEGO GŁOGOWIANIE DRUGI RAZ MAJĄ GRAĆ NA WYJEŹDZIE ???  
avatar
smeagol
27.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Djuka!  
avatar
A my swoje
27.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@Husarzyk, a Ty już nie jesteś legionowiak? Już nie kibicujesz CWKS 7egła Warszawa?  
avatar
A my swoje
27.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jaki szokujący wynik? Chrobry lał arkę systematycznie i z góry było wiadomo, że arka ma kompleks. Czekałem na 0:3, 0:4. Ale wiadomo, że do elity raczej Korona