Grzegorz Lato bez litości dla kadry. "Mogło być gorzej"

- Trzeba zrobić zmiany. Teraz poznamy Czesława Michniewicza w zupełnie nowej roli - mówi po wysokiej porażce Biało-Czerwonych z Belgią (1:6) Grzegorz Lato, 100-krotny reprezentant Polski, król strzelców MŚ 1974.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Grzegorz Lato WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Grzegorz Lato
Biało-Czerwoni prowadzili w Brukseli po bramce Roberta Lewandowskiego i wtedy nic nie zapowiadało katastrofy. Skończyło się jednak tragicznie, rywale wbili pół tuzina goli i nasza kadra doznała klęski.

- Po takim wyniku jak 1:6 nie ma pola do dyskusji. Nie ma nawet sensu szukać pozytywów. Rezultat mówi sam za siebie. Za dużo było błędów w defensywie, strata piłki przy drugim golu dla Belgów wyglądała straszliwie. Kevin De Bruyne zachował się świetnie i w praktyce wtedy mecz się skończył - powiedział WP SportoweFakty Grzegorz Lato.

Rywale się pastwili

- Potem było już tylko dobijanie. Trudno mi sobie przypomnieć, kiedy ostatni raz tak wysoko przegraliśmy. Ja czegoś takiego w swojej karierze reprezentacyjnej nigdy nie przeżyłem. Nie chcę dobijać chłopaków, bo w sobotę czeka ich równie ciężka przeprawa z Holandią. Zobaczymy co tam pokażą, mecz meczowi nierówny i może to stare powiedzenie okaże się jakimś pozytywem - dodał król strzelców MŚ 1974.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sousa nie przejmuje się krytyką. Tak się bawi w Brazylii
Czesław Michniewicz ma za sobą trzecie spotkanie w roli selekcjonera kadry, ale po raz pierwszy przegrał i to od razu bardzo wysoko. Do tej pory uchodził za szkoleniowca, który świetnie potrafi przygotować taktykę pod konkretnego rywala. Wydaje się jednak, że przed sobotnim starciem z Holandią ważniejsze będą jego umiejętności motywacyjne.

Nowe zadanie selekcjonera

- Zobaczymy jak poradzi sobie w roli psychologa. Bardzo ważna będzie też analiza tego, co się działo zwłaszcza w obronie. Wkrótce się przekonamy, co sztab z niej wyciągnie. Zawsze jest szansa się odbić, lecz błędów w defensywie było zdecydowanie za dużo. Muszą nastąpić zmiany w tej formacji. Nasi obrońcy mylili się już przy stanie 0:0. Kevin De Bruyne był bezkarny. Do sześciu straconych bramek doszła jeszcze ta zdobyta z minimalnego spalonego, więc mogło być gorzej - dodał.

Belgowie okrutnie zawiedli w potyczce z Holandią (1:4), więc ich odrodzenie jest tym bardziej zaskakujące. - Rzekome zmęczenie tego zespołu okazało się tylko naszym życzeniem. Belgowie wyszli na boisko i pokazali, że nawet po sezonie są w stanie zagrać wielki mecz. My niestety nie - zakończył Lato.

Czytaj także:
Grzegorz Lato zaskoczył po losowaniu. "Grupa z Katarem byłaby trudniejsza"
Polska poznała rywali na MŚ w Katarze! Mocna grupa i wielkie emocje

Jaki będzie wynik meczu Holandia - Polska?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×