Tak ukraińskie media piszą o decyzji Michniewicza ws. Rybusa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
zdjęcie autora artykułu

Ukraińcy chwalą decyzję Czesława Michniewicza, który postanowił nie powoływać Macieja Rybusa. Tamtejsi dziennikarze uważają, że selekcjoner w ten sposób "dał wsparcie" wschodnim sąsiadom.

W marcu Maciej Rybus nie przyjechał na zgrupowanie kadry narodowej, tłumacząc, że został zakażony koronawirusem. Doświadczony piłkarz wypełnił umowę z Lokomotiwem Moskwa, a następnie podpisał kontrakt ze Spartakiem, co było już nie do obrony. 32-latek praktycznie sam wypisał się z gry w reprezentacji Polski.

Selekcjoner Biało-Czerwonych podjął radykalne kroki. Czesław Michniewicz przekazał zawodnikowi, że nie powoła go na najbliższe mecze Ligi Narodów UEFA i tegoroczne mistrzostwa świata w Katarze. PZPN potwierdził tę informację w oficjalnym komunikacie.

Decyzja Michniewicza spotkała się z dużą aprobatą ze strony Ukraińców. Od 24 lutego nasi wschodni sąsiedzi opierają ataki Rosjan, którzy bombardują tamtejsze miasta.

"Czesław Michniewicz wyrzucił z drużyny Macieja Rybusa. Podczas gdy niektórzy Polacy uważają, że na Ukrainie trwa wojna domowa, inni dają nam wsparcie" - czytamy na portalu sport.segodnya.ua.

Dziennikarze jednocześnie uderzyli w Tomasza Adamka. Polski pięściarz w bulwersujący sposób wypowiedział się na temat sytuacji w Ukrainie - więcej TUTAJ.

Czytaj także: Tomasz Hajto wprost o Lewandowskim. "Już rok temu chciał odejść" Manchester United walczy o gwiazdę. Złożył drugą ofertę

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Czerwona kartka dla agenta Macieja Rybusa. "To było żenujące"

Źródło artykułu: