Król strzelców zostaje w Polsce. Kibice Rakowa mogą odetchnąć z ulgą

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Ivi Lopez
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Ivi Lopez
zdjęcie autora artykułu

W najbliższym czasie Ivi Lopez jednak nie odejdzie z Rakowa Częstochowa. - Nie chciał za bardzo wybierać na Węgry - podał Tomasz Włodarczyk na kanale youtube'owym "Meczyki".

W tym artykule dowiesz się o:

Nie ulega wątpliwości, że Hiszpan był najbardziej wartościowym piłkarzem w poprzednim sezonie PKO Ekstraklasy. Z 20 bramkami na koncie Ivi Lopez został królem strzelców, na dodatek siedem razy asystował przy trafieniach kolegów. W dużej mierze dzięki niemu Raków Częstochowa zdobył wicemistrzostwo Polski.

Pojawiło się ryzyko, że Marek Papszun straci kluczowego gracza. 28-latek miał kilka ofert, jednak częstochowianie nie muszą się martwić. Tomasz Włodarczyk przekazał nowe informacje w programie "Pogadajmy o piłce".

- Ivi Lopez nie chciał za bardzo wybierać na Węgry. Na razie zostaje w Częstochowie, ale okno dopiero się rozpoczęło. Tutaj trzeba poczekać, są te rozmowy pewnie z piłkarzem, że go docenić i dać mu gwiazdorski kontrakt - stwierdził dziennikarz.

Dwa lata temu ofensywny pomocnik trafił do Rakowa, jego obecny kontrakt wygaśnie wraz z końcem rozgrywek 2023/24. Lopez jest byłym zawodnikiem takich zespołów jak Getafe CF, Sevilla FC, Levante UD, Real Valladolid, Sporting Gijon, SD Huesca czy SD Pondferradina.

Wkrótce Raków rozpocznie zmagania w europejskich pucharach. Na 21 lipca zaplanowany jest pierwszy mecz Ligi Konferencji Europy z FK Astana.

Czytaj także: Ciąg dalszy rewolucji w Mielcu. Stal ma nowego obrońcę Nie będzie powrotu skrzydłowego do Lecha Poznań. Piłkarz trenuje z innym klubem

ZOBACZ WIDEO: Co ten bramkarz zrobił?! Niewiarygodny gol

Źródło artykułu:
Lopez obroni tytuł króla strzelców PKO Ekstraklasy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
3.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Świetna wieść dla całej PKO BP Ekstraklasy