Lewandowski rozzłościł Nagelsmanna? Dziennikarze ujawnili kolejne informacje
Dziennikarze największego niemieckiego dziennika "Bild" z wielką uwagą śledzili poczynania Roberta Lewandowskiego na treningu Bayernu Monachium. Zwrócili uwagę na jeden z elementów taktycznych, którego Polak nie chciał ćwiczyć.
Getty Images
/ Na zdjęciu: Robert Lewandowski
W środowy poranek "Lewy" uczestniczył w zajęciach razem z innymi piłkarzami Bayernu Monachium, choć widać, że zdecydowanie wolałby już być w Barcelonie. "Bild" poinformował, że Polak ignorował ważne polecenia taktyczne trenera Juliana Nagelsmanna.
Chodzi o pressing. Dziennikarze twierdzą, że to jeden z najistotniejszych elementów w układance Nagelsmanna, a tymczasem Lewandowski jako jedyny nie uczestniczył w tym ćwiczeniu.
"Bild" wymienił nawet zawodników, którzy byli w dwóch grupach, które atakowały obrońców. Thomas Mueller, Sadio Mane, Gabriel Vidović i Leroy Sane tworzyli pierwsze zestawienie piłkarzy, a w drugim zespole byli Kingsley Coman, Serge Gnabry, Jamal Musiala i Joshua Zirkzee.
Polski napastnik z kolei stał na drugiej połowie boiska razem z innymi zawodnikami.
Dziennikarze podkreślają jednak, że 33-latek starał się zakończyć dzień treningowy w pozytywny sposób. Podczas sesji popołudniowej uciął sobie pogawędkę z kilkoma kolegami z drużyny. Starał się także bardziej przykładać do ćwiczeń, co przykuło uwagę niemieckiej gazety.
Czytaj także:
Kwota w euro zawiera sześć cyfr. Podolski "załatwił" Górnikowi sponsora
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
-
![]()
Józef Bieganowski
Zgłoś komentarz
Szwaby kalkulują.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
eZbeka z PZPN
Zgłoś komentarz
Wszyscy normalnie gadają z Robertem i taka jest prawda, tylko dziennikarze wybierają poszczególne sceny żeby zrobić scenariusz dnia Roberta. Oni tworzą coś na zasadzie równoległej Czytaj całość
rzeczywistości, taki niemiecki matrix. Najpierw wymyślają bzdurę z Robertem w roli głównej, a później dopasowują do tego zdjęcie i zmyślają barwny opis sytuacji. Tak działa niemiecka propaganda. Kiedyś Gebels a dzisiaj bayern, a te całe bildy i inne to nic innego jak bawarscy żołnierze z dłgopisami. BROŃMY LEWEGO BO W TYM SPORZE NIE CHODZI TYLKO O JEGO WIZERUNEK, ALE O WIZERUNEK NAS WSZYSTKICH POLAKÓW!!!
1
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Poot-Cris
Zgłoś komentarz
@JAnekSerce: Mimo to uznaję twoją odpowiedź za jednostronną. Schweinsteger, Lahm mieli rok ważne umowy. Odeszli ponieważ klub "wyraził zrozumienie", że piłkarze chcą Czytaj całość
spróbować "czegoś innego". Dla przypomnienia obaj w/w mieli po 30-ści lat. Bayen i jego zarząd przy podpisywaniu ostatniej umowy WIEDZIELI, że Lewandowski prędzej (po roku) czy póśniej (po wygaśnięciu umowy) odejdzie. CO Z/ROBILI W TYM CZASIE FCB??? Lewandowskiego poklepywali po ramieniu a w kuluarach "jako profesjonaliści interesowali się Haalandem" _słowa Salihamidzica wypowiedziane w talk-show live. Dopiero kiedy sprawa z Erlingiem nie wypaliła i podwójna moralność "panów" z FCB ujrzała światło dzienne - Robert poniedział: Nie rozumiem dlaczego wielu przekręca fakty? Dlaczego nie patrzycie chronologicznie na to co się wydarzyło. I tak dobrze, że Bayern domaga się 50 czy 60 mln za Lewandowskiego. Przy pierwszej rozmowie Bośniak zaśpeiewał sobie 120.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
JB04
Zgłoś komentarz
i po co te gierki!? każdy ma swoje racje ale ciągnięcie tego jest bez sensu. Nic na siłe!!!
2
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
osiem gwiazdek i dobijaka
Zgłoś komentarz
Nagelsmann powinien teraz posadzić zrzędę na ławkę, na cały sezon, i tyle w temacie.
5
14
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Tak sądzę
Zgłoś komentarz
Ciśniecie po Lewandowskim broniąc Bayern. Że ma ważną umowę. Mane przeszedł mając ważny jeszcze rok kontrakt. I tu cisza. Buhaha. Co za zawistni ludzie
9
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
W Iesław Dębski
Zgłoś komentarz
"LEWY" nie jest w porządku. I to ma być dorosły facet. Zachowuje się jak krnąbrny nastolatek a to czołowy piłkarz świata. Umowa z klubem jest ŚWIĘTOŚCIĄ. Jak zwykle Polak Czytaj całość
nie przestrzega prawa. To klub decyduje o rozwiązaniu umowy a nie jakiś CWANIACZEK, który czerpie miliony za kopanie piłki. Moim zdaniem jak chce odejść z BAYERU to na stolik szmal za rok transferu. Udry za udry to czysta polska gra. Był ulubieńcem NIEMIEC. Teraz strach jak by miał pożegnać się z kibicami publicznie. - Lepiej niech nie pokazuje się publicznie w MONACHIUM, bo pogróżki mogą być realne.
6
11
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
wilkowaty
Zgłoś komentarz
Tobie każdego dnia, zawsze chce się pracować ( cokolwiek byś robił) , szczególnie , gdy nie masz motywacji?
3
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Colorex
Zgłoś komentarz
Zwykly dzien w pracy
8
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Addddd
Zgłoś komentarz
Przyszedl i byl
4
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Że niby co...
Zgłoś komentarz
Szukanie sensacji na siłę. Przyszedł na trening, odbył go i poszedł. Nic więcej. Ale media muszą coś dla siebie znaleźć. I oto wymyśliły sobie, że RL w ramach BUNTU zignorował Czytaj całość
polecenie trenera, choć nie ma żadnych przesłanek potwierdzających tą tezę. Pewnie po prostu nie został wyznaczony do uczestnictwa w ćwiczeniu i już. Ten artykuł to kolejna kompromitacja SF, nosi znamiona newsa z portalu plotkarskiego, niestety.
12
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Fullcontakt
Zgłoś komentarz
Nie ćwiczył, bo nie dostał takiego polecenia, bo i po co by miał takie dostawać, żeby będąc w przeciwnej drużynie, znać zachowania przeciwników ?
3
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Adela Rozen
Zgłoś komentarz
Magister nie chce ćwiczyć ,kolejna "sensacja":-)
6
16
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (10)