Rosjanie kpią z Barcelony

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Joan Valls/Urbanandsport /NurPhoto oraz Twitter Spartak Moskwa / Na zdjęciu: FC Barcelona i Twitt Spartaka Moskwa
Getty Images / Joan Valls/Urbanandsport /NurPhoto oraz Twitter Spartak Moskwa / Na zdjęciu: FC Barcelona i Twitt Spartaka Moskwa
zdjęcie autora artykułu

Transfer Roberta Lewandowskiego do FC Barcelona wywołał duży oddźwięk w świecie sportu. Wykorzystał to jeden z rosyjskich klubów, który zagrał FC Barcelona na nosie.

Transfer Roberta Lewandowskiego do FC Barcelona to jedno z największych wydarzeń tegorocznego letniego okienka transferowego. Niektóre kluby wykorzystują go jednak, by zagrać na nosie Dumie Katalonii.

Powodem są kłopoty finansowe klubu. Jeszcze niedawno bowiem klub tonął w ogromnych długach, a z drużyny z powodu kłopotów finansowych musiał odejść m.in. Lionel Messi. Do tego inni gracze musieli zgadzać na obniżkę pensji.

Z tego powodu w piłkarskim świecie wywołuje zdziwienie to, jak szybko FC Barcelona była w stanie wykaraskać się z kłopotów i wydać ponad sto milionów euro na transfery "Lewego" oraz Raphinhi

Ten fakt postanowił wykorzystać jeden z rosyjskich klubów - Spartak Moskwa. Blaugrana chciała pozyskać jednego z piłkarzy drużyny Victora Mosesa. Klubowi nie spodobały się warunki, które proponował kataloński zespół. Wrzucił więc prześmiewczy filmik z podpisem:

"My, kiedy Barcelona chce kupić Mosesa używając wymyślonych pieniędzy z płatnościami rozłożonymi do 2438 roku" - napisał profil Spartaka na Twitterze.

Czytaj więcej: Mocne słowa Boruca. "Nie mają kręgosłupa moralnego" Alarm ze szczepionkami przed mundialem w Katarze! Co zrobią Anglicy i Francuzi?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Krychowiak zakpił z... samego siebie. Co za słowa!

Źródło artykułu:
Komentarze (0)