Obrona Lecha Poznań w rozsypce! Z Dinamem Batumi musi zagrać debiutant

Ogromne problemy Lecha Poznań przed meczem z Dinamem Batumi. Mistrz Polski stracił trzech środkowych obrońców i na tej pozycji będzie musiał zagrać debiutant.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
John van den Brom PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: John van den Brom
Do nieobecnych już wcześniej Bartosza Salamona oraz Antonio Milicia dołączył Alan Czerwiński, który mógłby wypełnić dziurę w defensywie. - Niestety doznał kontuzji na treningu i w czwartek nie zagra - poinformował na konferencji prasowej trener "Kolejorza" John van den Brom.

To oznacza, że Holendrowi pozostaje Lubomir Satka, a innych opcji z doświadczonymi piłkarzami nie ma. Dlatego następną szansę otrzyma 19-letni Maksymilian Pingot, dla którego będzie to debiut w europejskich pucharach (wcześniej wystąpił w potyczce o Superpuchar Polski z Rakowem Częstochowa i ligowym starciu ze Stalą Mielec).

- Pingot musiał zagrać ze Stalą i bardzo dobrze sobie poradził. To go niesie do kolejnego spotkania. W czwartek znów znajdzie się w podstawowej jedenastce - zapowiedział van den Brom.

ZOBACZ WIDEO: Komentator oszalał, gdy to zobaczył. Ta reakcja to prawdziwe złoto

Defensywa nie jest jedyną formacją, w której "Kolejorz" ma kłopoty. W dalszym ciągu poza grą jest skrzydłowy Adriel Ba Loua. W meczu z Gruzinami nie zobaczymy również Radosława Murawskiego, który w sobotniej potyczce z mielczanami doznał kontuzji mięśniowej.

Pierwszy mecz II rundy eliminacyjnej Ligi Konferencji Europy Lech Poznań - Dinamo Batumi odbędzie się w czwartek o godz. 18.00. Transmisja w TVP Sport.

Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol

Czy w meczu z Dinamem Batumi obrona Lecha zachowa czyste konto?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×