Obrona Lecha Poznań w rozsypce! Z Dinamem Batumi musi zagrać debiutant
Ogromne problemy Lecha Poznań przed meczem z Dinamem Batumi. Mistrz Polski stracił trzech środkowych obrońców i na tej pozycji będzie musiał zagrać debiutant.
To oznacza, że Holendrowi pozostaje Lubomir Satka, a innych opcji z doświadczonymi piłkarzami nie ma. Dlatego następną szansę otrzyma 19-letni Maksymilian Pingot, dla którego będzie to debiut w europejskich pucharach (wcześniej wystąpił w potyczce o Superpuchar Polski z Rakowem Częstochowa i ligowym starciu ze Stalą Mielec).
- Pingot musiał zagrać ze Stalą i bardzo dobrze sobie poradził. To go niesie do kolejnego spotkania. W czwartek znów znajdzie się w podstawowej jedenastce - zapowiedział van den Brom.
ZOBACZ WIDEO: Komentator oszalał, gdy to zobaczył. Ta reakcja to prawdziwe złotoDefensywa nie jest jedyną formacją, w której "Kolejorz" ma kłopoty. W dalszym ciągu poza grą jest skrzydłowy Adriel Ba Loua. W meczu z Gruzinami nie zobaczymy również Radosława Murawskiego, który w sobotniej potyczce z mielczanami doznał kontuzji mięśniowej.
Pierwszy mecz II rundy eliminacyjnej Ligi Konferencji Europy Lech Poznań - Dinamo Batumi odbędzie się w czwartek o godz. 18.00. Transmisja w TVP Sport.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol