Wisła popłynęła po czerwonej kartce. Rezerwowy egzekutor

Po emocjonujących 90 minutach Chrobry Głogów pokonał Wisłę Kraków 2:1 po dwóch golach Mateusza Machaja z dwóch rzutów karnych. Goście prowadzili po debiutanckim trafieniu Angela Rodado, ale kwadrans później czerwoną kartkę otrzymał Luis Fernandez.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
piłkarze Wisły Kraków WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków
Zespół Chrobrego Głogów odniósł pierwsze domowe zwycięstwo w tym sezonie, pokonując liderującą Wisłę Kraków. Gospodarze byli stroną przeważającą, wypracowali sobie mnóstwo sytuacji w drugiej połowie, ale nie potrafili wykorzystać ani jednej z gry. Od czego są jednak stałe fragmenty. Sędzia podyktował dwa rzuty karne dla Chrobrego i oba pewnie wykorzystał Mateusz Machaj, w tym tego decydującego w doliczonym czasie.

Oczywiście nic nie dzieje się bez przyczyny. Przewaga Chrobrego wynikała z faktu, iż Wisła od 19. minuty musiała grać w osłabieniu.

Wtedy z boiska z czerwoną kartką wyleciał bowiem Luis Fernandez. To było fatalne zachowanie Hiszpana, który kopnął w kostkę Pawła Tupaja. Inna sprawa, że wcześniej rywal z premedytacją stanął mu na nodze. Początkowo sędzia Dominik Sulikowski wycenił zachowanie obu zawodników na żółtą kartkę, jednak po wideoweryfikacji zmienił zdanie i wysłał Fernandeza pod przedwczesny prysznic. Można za to dyskutować czy aby Tupaj również nie zasłużył na podobną karę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol. Zobacz, skąd oddał strzał
No właśnie. Do tego momentu goście kontrolowali sytuację na boisku. Szybko wyszli na prowadzenie po efektownym golu debiutującego Angela  Rodado. Dostał dobre podanie i popisał się skuteczną podcinką w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Debiut jak marzenie, choć z drugiej strony mógł pokusić się o strzelenie jeszcze jednego gola, lecz w dobrej sytuacji z bliska strzelił wprost w bramkarza, a dobitkę zablokował jeden z obrońców.

Później goście nie potrafili za dużo zdziałać w ofensywie. Do końca pierwszej połowy umiejętnie się bronili, natomiast po przerwie pozwolili Chrobremu na bardzo dużo.

Z minuty na minutę przewaga ekipy z Głogowa robiła się coraz większa. Było sporo akcji oskrzydlających, szczególnie aktywna była prawa strona gospodarzy, ale nie udawało się kończyć tych sytuacji celnymi strzałami. Wtedy jednak z pomocą przyszli rywale. Pierwszy rzut karny został podyktowany za ewidentne zagranie piłki ręką przez Ivana Jelicia Baltę, drugi zaś za faul Josepha Colleya. W obu przypadkach na jedenastym metrze noga nie zadrżała Machajowi, który sprawił, że Chrobry odniósł nieoczekiwane, ale w pełni zasłużone zwycięstwo z liderem.

Chrobry Głogów - Wisła Kraków 2:1 (0:1)
0:1 Angel Rodado 6'
1:1 Mateusz Machaj (k.) 65'
2:1 Mateusz Machaj (k.) 90+2'

Składy:

Chrobry: Karol Dybowski - Paweł Tupaj (46' Dawid Hanc), Michał Michalec (46' Jakub Górski), Mavroudis Bougaidis (90+10' Oliver Praznovsky), Artur Bogusz - Mateusz Bochnak, Robert Mandrysz, Patryk Mucha, Sebastian Steblecki (62' Mateusz Machaj), Patryk Kusztal (81' Kamil Wojtyra) - Rafał Wolsztyński.

Wisła: Mikołaj Biegański - Bartosz Jaroch, Igor Łasicki, Joseph Colley, Jakub Niewiadomski (69' Dawid Szot) - Michał Żyro (69' Konrad Gruszkowski), Patryk Plewka (90+4' Wiktor Szywacz), Ivan Jelić Balta, Luis Fernandez, Mateusz Młyński (90+4' Piotr Starzyński) - Angel Rodado (76' Kacper Duda).

Żółte kartki: Tupaj, Górski (Chrobry) oraz Biegański, Colley (Wisła).
Czerwona kartka: Luis Fernandez 19' (Wisła, za kopnięcie przeciwnika).

Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk).

CZYTAJ TAKŻE:
Widzew Łódź nie boi się lidera PKO Ekstraklasy. "Każda seria kiedyś się kończy"
Bomba Janzy uratowała Górnika Zabrze!

Czy Wisła awansuje do Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×