Miarka w Barcelonie się przebrała. To jego koniec?!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Piero Cruciatti/Anadolu Agency / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelona
Getty Images / Piero Cruciatti/Anadolu Agency / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelona
zdjęcie autora artykułu

Tego już za wiele - słychać z szatni Katalończyków. Po meczu Inter - Barcelona czara goryczy się przelała. Szefowie Roberta Lewandowskiego złożą oficjalny wniosek do UEFA. Chodzi o sędziego.

Hiszpański dziennik "AS" podał informację, że sztab prawny FC Barcelona otrzymał zgodę prezydenta klubu - Joana Laporty - na złożenie oficjalnego protestu do UEFA. Katalończycy mają poskarżyć się do władz europejskich na Pola van Boekela.

Holender pełnił funkcję sędziego głównego VAR podczas dwóch ostatnich meczów Barcelony w ramach Ligi Mistrzów. Zespół, w którym występuje Robert Lewandowski oba spotkania przegrał i w obu doszło do ogromnych kontrowersji. W Monachium sędzia nie podyktował rzutu karnego za faul na Ousmane Dembele, a w Mediolanie nie uznano bramki Pedriego (chwilę wcześniej piłka trafiła w rękę Ansu Fatiego) oraz nie zdecydowano się na rzut karny za zagranie ręką Denzela Dumfriesa.

Jak dowiedzieli się dziennikarze dziennika "AS": "Barcelona, ​​na prośbę personelu technicznego i za absolutną zgodą Joana Laporty, złoży formalną skargę do UEFA za pośrednictwem swoich służb prawnych, z dołączonymi zdjęciami, aby pokazać swoje absolutne oburzenie na to, co uważa za oczywisty akt niesprawiedliwości".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń

Jednocześnie Katalończycy mają wnioskować o... "Nie chcemy, by van Boekel kiedykolwiek sędziował nam mecz. Obojętne czy jako sędzia na boisku czy pracując w roli arbitra VAR".

Zdaniem szefów Barcelony to zbyt wiele zbiegów okoliczności, by przejść wobec nich obojętnie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ten sam sędzia pracował w Monachium i Mediolanie "na VARze".

Sytuacja Barcelony w rozgrywkach Ligi Mistrzów - na półmetku - jest trudna. Lewandowski i spółka zajmują trzecie miejsce w tabeli, które nie gwarantuje awansu do fazy pucharowej. Jeszcze w październiku Katalończycy podejmą na Camp Nou bezpośrednich rywali w walce o wyjście z grupy: Inter Mediolan i Bayern Monachium. Od wyników tych spotkań będzie zależała przyszłość Barcy w LM.

Czytaj także: Dostał nową ksywkę. Nie jest zbyt miła >> Czytaj także: Piłkarz Barcelony wściekły na sędziego. "Jestem bardzo zły" >>

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
Zbigniew Kubina
6.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barsa to farsa,znowu chcą osiągnąć sukces dzięki sędziom .Kto pamięta historycznych mecz Chelsea -Barcelona i sędziego 0....., który po latach przyznał się do winy ,a powinien przynajmniej trze Czytaj całość
avatar
Julia-Keller
5.10.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Barcelona może mieć pretensje wyłącznie do siebie. Przykro się patrzyło na grę Barcelony i magistra. Po raz kolejny magister pokazał, że z wymagającym przeciwnikiem po prostu nie istnieje. Podo Czytaj całość
avatar
Zdzisław Iskra
5.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Drużyna która składa protest na sędziego ukazuje swoją bezsilność, sędziowie czasami się mylą tak to już jest trzeba było lepiej grać by nie liczyć na 11, która przecież automatycznie golem nie Czytaj całość
avatar
glos_prezesa
5.10.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Myślę, że taki kubeł zimnej wody na głowę Lewandowskieko i jego akolitów dobrze wszystkim zrobi. Czytaj całość
avatar
Poot-Cris
5.10.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
@LewanGhostki: ...o jakiej "skuteczności" piszesz? Czy kalatończycy nie mieli okazji? Może ich akcji nie widziałeś? Piszesz "GDYBY"! Wiesz jak to jest z tym "gdybaniem Czytaj całość