Kolejne zwycięstwo Lens i występ Frankowskiego. Chory Buksa ma problem

Getty Images / Flaviu Buboi/NurPhoto  / Na zdjęciu: Przemysław Frankowski
Getty Images / Flaviu Buboi/NurPhoto / Na zdjęciu: Przemysław Frankowski

RC Lens był zespołem lepszym i zasłużenie pokonał Montpellier 1:0 w meczu 11. kolejki Ligue 1. Przez blisko godzinę grał Przemysław Frankowski, a poza kadrą znalazł się Adam Buksa, który jest w coraz trudniejszej sytuacji w kontekście mundialu.

Jedynego gola strzelił w 67. minucie Wesley Said po fatalnym błędzie Teji
Savaniera. Wygrana RC Lens jest skromna, natomiast ani przez moment nie była zagrożona. Zespół Montpellier HSC nie potrafił nic wykreować w ofensywie.

Obecność w składzie Przemysława Frankowskiego nie jest niczym nowym, bo w tym sezonie Polak gra regularnie. Był to dla niego jedenasty występ w Ligue 1. Nie zawsze od 1. minuty, natomiast cieszy się zaufaniem trenera. W starciu z Montpellier nie zawiódł, był pod grą, chętnie włączał się w akcje ofensywne, a przy tym dobrze zabezpieczał prawą stronę boiska. Został jednak zmieniony w 59. minucie.

I trzeba przyznać, że jego zmiennik Jimmy Cabot zaprezentował się bardzo korzystnie, wypracował kolegom przynajmniej dwie dogodne sytuacje, miał tzw. ciąg na bramkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być samobój roku. Aż złapał się za głowę

Dopiero w doliczonym czasie gry na boisku zameldował się Łukasz Poręba, z kolei Adam Buksa jest chory i znalazł się poza kadrą meczową. Czasu do powołań na mistrzostwa świata zostało coraz mniej i w tej chwili trudno wyobrazić sobie, by Buksa został zabrany do Kataru przez selekcjonera Czesława Michniewicza.

RC Lens - Montpellier HSC 1:0 (0:0)
1:0 Wesley Said 67'

*

RC Strasbourg Alsace - Lille OSC 0:3 (0:1)
0:1 Jonathan David (k.) 41'
0:2 Jonathan David 76'
0:3 Remy Cabella 80'

FC Lorient - Stade de Reims 0:0

[multitable table=1490 timetable=10730]Tabela/terminarz[/multitable]

CZYTAJ TAKŻE:
FC Barcelona pompuje balonik. Lewandowski w roli głównej!
Raków wrócił do Gdańska z większą siłą. "Na to zapracowaliśmy i chcemy tam być"

Źródło artykułu: