Władze Barcelony mogą spać spokojnie? Pojawiły się nowe doniesienia

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Eric Alonso / Frenkie De Jong
Getty Images / Eric Alonso / Frenkie De Jong
zdjęcie autora artykułu

Kibice FC Barcelony już od dawna patrzą w stronę Holendra ze sporym niepokojem, bowiem już wiele razy stawał się on bohaterem plotek transferowych. Najnowsze doniesienia Fabrizio Romano rzucają jednak jasne światło na tę sprawę.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=69630]

[/tag]Frenkie de Jong już nieraz był przymierzany do opuszczenia Barcelony. Przykładowo, kataloński "Sport" donosił o zainteresowaniu nim Liverpoolu. Wygląda jednak na to, że na transfer nie zanosi się. Jak podał Fabrizio Romano na łamach "CaughtOffside", trudno spodziewać się ruchu ze strony "The Reds".

Źródło zaznacza także, że sam piłkarz chciałby pozostać na Spotify Camp Nou. Nie ma co się dziwić, 25-latek dotychczas wystąpił w ośmiu meczach La Ligi, a ostatnie El Clasico rozegrał nawet w pełnym wymiarze czasowym.

De Jong dołączył do szeregów "Blaugrany" w 2019 roku. Przeszedł on wówczas ze świetnie spisującego się Ajaxu i to za spore pieniądze. Opłata za jego transfer wyniosła kupujących aż 86 mln euro.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być samobój roku. Aż złapał się za głowę

Porażka z Realem Madryt kosztowała Barcelonę fotel lidera. Podopieczni Xaviego aktualnie zajmują drugie miejsce w tabeli ze stratą trzech "oczek" do "Królewskich". To taka sama różnica punktowa jak ta, która dzieli ich od trzeciego Atletico Madryt, czwartego Betisu oraz piątego Sociedad.

Teraz przed ekipą Roberta Lewandowskiego stracie z nieprzewidywalnym Villarrealem. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi 20 października o godzinie 21:00. Areną tego pojedynku będzie Spotify Camp Nou.

Nieoczywista opcja. 37-letni trener dostanie angaż w PKO Ekstraklasie Złota Piłka. Lewandowski też dostanie nagrodę. Benzema bez konkurencji

Źródło artykułu: