Sprytny manewr. Tak zabezpieczył się Bayern przy odejściu Lewandowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Bayern Monachium zabezpieczył się przy transferze Roberta Lewandowskiego. "Bild" ujawnia okoliczności umowy, które będą bolesne dla budżetu FC Barcelony.

Przygoda FC Barcelony z Ligą Mistrzów może zakończyć się zanim na dobre się rozpoczęła. Duma Katalonii może odpaść z Champions League już w środę. Wszystko dlatego, że w dwóch meczach z Interem Mediolan oraz trzecim z Bayernem Monachium wywalczyła zaledwie punkt.

Ekipa z Hiszpanii zakończy swój udział w Champions League jeśli Inter Mediolan pokona w środę Viktorię Pilzno, co jest bardzo prawdopodobne. Wtedy nawet zwycięstwo z Bayernem nie pomoże Katalończykom w pozostaniu w walce o awans do 1/8 finału.

W Niemczech rozgorzała więc dyskusja, co z pieniędzmi za transfer Roberta Lewandowskiego. Za Polaka FC Barcelona zapłaciła bowiem 45 milionów euro, a kolejne pięć milionów Bawarczycy mieli dostać w bonusach. Pojawiły się więc obawy, na ile zapisy w umowie są zależne od wyników drużyny.

Informacje, jakie ujawnił "Bild", rozwiewają jednak wątpliwości. Według niemieckiej gazety bonusy są łatwe do osiągnięcia, a co ważniejsze, zależą od goli Polaka, a nie od wyników całej drużyny. Eliminacja z Ligi Mistrzów więc nie zaszkodzi Bayernowi.

A to kolejna zła wiadomość dla Dumy Katalonii. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów spowoduje sporą wyrwę w budżecie, a mimo to i tak będą musieli oddać kilka milionów euro Bayernowi za transfer Lewandowskiego.

Czytaj więcej: Trener Manchesteru United wybaczył Ronaldo? Przed rokiem był wielką nadzieją reprezentacji Polski. Teraz nie ma go nawet w szerokiej kadrze

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski nawet o tym nie marzył. Ten puchar jest realny

Źródło artykułu: