Hiszpanie strzelili szóstego gola i do akcji wkroczył komentator TVP. Zaskoczył!

To była kanonada w wykonaniu reprezentacji Hiszpanii, która pokonała Kostarykę aż 7:0. Mimo jednostronnego widowiska Jacek Laskowski zdołał zadziwić. Po szóstej bramce zespołu Luisa Enrique przywołał... króla Hiszpanii.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Na dużym zdjęciu: radość Hiszpanów (PAP/EPA), na małym: Jacek Laskowski (Instagram) WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: radość Hiszpanów (PAP/EPA), na małym: Jacek Laskowski (Instagram)
Piłkarscy kibice na całym świecie w środę byli świadkami ogromnej sensacji, bowiem reprezentacja Japonii pokonała Niemców 2:1. To drugie zaskoczenie podczas mistrzostw świata w Katarze - dzień wcześniej Arabia Saudyjska wygrała z Argentyną.

W spotkaniu Hiszpanii z Kostaryką na Al Thumama Stadium nie doszło do niespodzianki. Zespół Luisa Enrique dominował nad przeciwnikiem i do przerwy prowadził już 3:0 po bramkach Daniego Olmo, Marco Asensio i Ferrana Torresa.

Po przerwie trafienie znów dołożył Torres, a na listę strzelców wpisali się także Gavi oraz Carlos Soler. Właśnie po szóstej bramce dla ekipy z Europy zdobytej przez Solera nieco bardziej kibiców uaktywnił Jacek Laskowski.

ZOBACZ WIDEO: Apel byłego sędziego do obrońców. "Koniec z tym"

- I Filip szósty jest zadowolony, bo on jest Filip szósty, a tutaj padł szósty gol - powiedział komentator Telewizji Polski. Dziennikarz nawiązał do aktualnego króla Hiszpanii, który był obecny na trybunach stadionu w Doha.

Wynik środkowego spotkania ustalił Alvaro Morata. Drużyna Luisa Enrique zajmuje pierwsze miejsce w grupie E przed reprezentacją Japonii. W kolejnym meczu mistrzostw świata w Katarze (27 listopada) zagra z Niemcami.

Zobacz też:
Kolejna niespodzianka mundialu stała się faktem! Niemcy nie dały rady Japonii!
Alarm zdrowotny w reprezentacji Polski. Są nowe informacje

Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×