Al-Nassr robi miejsce dla Ronaldo. Ofiarami dwóch obcokrajowców

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Zhizhao Wu / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Zhizhao Wu / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
zdjęcie autora artykułu

Saudyjczycy robią wszystko, aby jeszcze w grudniu pozyskać Cristiano Ronaldo. W tym celu pozbyli się dwóch piłkarzy, aby zrobić miejsce dla Portugalczyka.

W tym artykule dowiesz się o:

W trakcie mundialu w Katarze 2022 Manchester United zakomunikował, że kontrakt Cristiano Ronaldo został rozwiązany za porozumieniem stron. To pokłosie wywiadu dla "TalkTV", w którym zawodnik niepochlebnie wypowiadał się na temat swojego pracodawcy i menadżera Erika ten Haga.

Coraz więcej wskazuje na to, że 37-letni gwiazdor zostanie piłkarzem Al-Nassr. Jak informowała "Marca", swoją karierę kontynuował będzie właśnie w Arabii Saudyjskiej. Według wcześniejszych informacji, CR7 będzie zarabiał tam aż 200 milionów euro rocznie. Za cały kontrakt zgarnąłby więc 500 milionów euro.

Hiszpanie informują także, iż Saudyjczycy robią miejsce w zespole, pozbywając się innych graczy. W zimowym okienku transferowym zespół opuszczą Argentyńczyk Gonzalo Martinez i Uzbek Jaloliddin Masharipov.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka feta w Buenos Aires!

Jeszcze w tym tygodniu Ronaldo pojawi się w Rijadzie, gdzie spotka się z władzami klubu. Arabia Saudyjska stara się o organizację piłkarskich Mistrzostw Świata w 2030 roku i Portugalczyk byłby ich naturalnym ambasadorem.

Al-Nassr jest prowadzony przez Rudiego Garcię, a jednym z zawodników drużyny jest kolumbijski bramkarz David Ospina, który w przeszłości występował w SSC Napoli czy Arsenalu.

Przypomnijmy, że Cristiano Ronaldo rozegrał w Manchesterze United 346 meczów. Strzelił 145 goli i zanotował 64 asysty.

Zobacz także: Co za słowa. Szef FIFA puścił oko i wypalił wprost do Marciniaka Media: Przełom ws. przyszłości Messiego. "Dał słowo"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Ronaldo powinien zostać w Europie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)