Fernando Santos selekcjonerem reprezentacji Polski

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP /  / Na zdjęciu: Fernando Santos (w środku)
PAP / / Na zdjęciu: Fernando Santos (w środku)
zdjęcie autora artykułu

To już informacja oficjalna i ostateczna: Fernando Santos został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. 68-letni Portugalczyk ma wprowadzić Biało-Czerwonych do Euro 2024.

To była najpilniej strzeżona przez PZPN tajemnica. Cezary Kulesza mylił tropy, rzucał nazwiskami nieaktualnych bądź nierealnych kandydatów, a nazwisko wybranka prezesa federacji znało tylko wąskie grono najbliższych współpracowników.

Kuleszy długo, niemal do końca, udało się utrzymać nazwisko następcy Czesława Michniewicza w tajemnicy. Odkryto je dopiero w poniedziałek, niespełna dobę przed ogłoszoną przez prezesa PZPN konferencją, sport.pl, przyłapując Fernando Santosa na Okęciu. Więcej TUTAJ.

68-latek wylądował w Warszawie nie po to, by zwiedzić stolicę Polski, choć ma w mieście rodzinę, ale by rozpocząć nowy rozdział w bogatej karierze. Portugalczyk dosłownie na ostatniej prostej pokonał Paulo Bento i Vladimira Petkovicia.

ZOBACZ WIDEO: Kadra nas zniechęciła. "Są tam tylko przegrani"

O tym, że może być "czarnym koniem" wyścigu, informowaliśmy przed tygodniem jako pierwsi (więcej TUTAJ). We wtorek przed południem PZPN oficjalnie poinformował o podpisaniu kontraktu z Santosem. Umowa ma obowiązywać do końca el. Euro 2024. PZPN ma opcję jej przedłużenia.

Weteran

Prezesowi Kuleszy zależało na tym, by nowy opiekun Biało-Czerwonych miał doświadczenie selekcjonerskie, a to Fernando Santos ma olbrzymie. Pracował w tej roli od 13 lat - najpierw z Grecją (2010-2014), a następnie z Portugalią (2014-2022). I odnosił sukcesy.

Z Grecją dotarł do ćwierćfinału Euro 2012 w Polsce i Ukrainie i 1/8 finału MŚ 2014 w Brazylii. To pod jego wodzą Grecy po raz pierwszy wyszli z grupy na mundialu. Jeszcze lepiej spisał się za sterem Portugalii. W 2016 roku sięgnął z Selecao po mistrzostwo Europy. Trzy lata później jego zespół wygrał premierową edycję Ligi Narodów.

Wcześniej pracował z portugalskimi i greckimi klubami. Miał zaszczyt prowadzić trzy największe zespoły w ojczyźnie: FC Porto, Sporting Lizbona i Benficę Lizbona. W Grecji pracował w AEK-u Ateny, Panathinaikosie i PAOK-u Saloniki.

Ma w CV mistrzostwo (1999), dwa Puchary (2000, 2001) i dwa Superpuchary Portugalii (1998, 1999), po które sięgnął z FC Porto oraz Puchar Grecji (2001) wywalczony z AEK-iem. Czterokrotnie został wybrany trenerem roku w Grecji. Uznano go też najlepszym szkoleniowcem pierwszej dekady XXI wieku w tym kraju.

- Santos to człowiek bardzo doświadczony, pokazał, że potrafi wygrywać, zdobywał trofea. Udowodnił też, że umie prowadzić wielkie gwiazdy, jak na przykład Cristiano Ronaldo. Przez wiele lat utrzymywał się na stanowisku selekcjonera jednej z najlepszych reprezentacji na świecie. Według mnie połączenie trenerskich umiejętności Santosa z talentem takich piłkarzy jak Lewandowski czy Zieliński może dać dobre rezultaty - powiedział WP SportoweFakty Francisco Sebe z dziennika "O Jogo".

Cel: awans do Euro 2024

Będzie trzecim zagranicznym selekcjonerem reprezentacji Polski po Holendrze Leo Beenhakkerze (2006-09) i Portugalczyku Paulo Sousie (2021), choć warto wspomnieć, że do pojedynczych meczów Polskę przygotowywali m.in. Węgier Imre Pozsonyi (1921) i Niemiec Kurt Otto (1936).

Zastąpi na stanowisku Czesława Michniewicza, którego kontrakt wygasł 31 grudnia i nie został przedłużony. "Bezkrólewie" trwało jednak miesiąc, bo PZPN już 22 grudnia poinformował, że nie prolonguje umowy 52-latka.

Nowy selekcjoner ma wprowadzić Polskę do Euro 2024. Kwalifikacje do turnieju rozpoczną się już za kilka tygodni. Trener nie będzie miał wiele czasu na pracę z zespołem. Zgrupowanie przed meczami z Czechami (24.03) i Albanią (27.03) rozpocznie się trzy dni przed tym pierwszym spotkaniem. To oznacza dwie-trzy normalne treningi przed debiutem.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Fernando Santos sprawdzi się w roli selekcjonera reprezentacji Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
Williamm
24.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aby sie jeszcze raz porazili z portugalem , to bedzie zabawne ze nic nie maja w glowie polacy  
avatar
zgryźliwy
24.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Posadził Ronaldo na ławce ? Nawet boje się pomyśleć, kogo z naszych reprezentantów może posadzić na ławce. Nie... To niemożliwe.  
avatar
Maurycy Novak
24.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie jest Jadczak? Już szykuje coś? Polskie piekiełko START!  
avatar
tomas68
24.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
beton wybrał sobie furiata z którym nikt z nich się nie dogada.  To wygląda tak jakby specjalnie pakowali się na 1000% pewną katastrofę aby potem dokonać mocno wątpliwy krajowy wybór.  
avatar
Centuś Lewatywa
24.01.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Centuś na ławę jak Ronaldo mam nadzieję.