Zima nie zaskoczyła tych ligowców. Oto najlepsi piłkarze 19. kolejki w PKO Ekstraklasie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Bartłomiej Pawłowski (przy piłce)
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Bartłomiej Pawłowski (przy piłce)
zdjęcie autora artykułu

Ostatnia kolejka PKO Ekstraklasy rozgrywana była w zimowej aurze. Mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych niektórzy zawodnicy pokazali się z bardzo dobrej strony. W naszej jedenastce kolejki swoich przedstawicieli ma dziewięć klubów.

Bartosz Mrozek (Stal Mielec, 2*) Co prawda Stal Mielec przegrała 0:1 z Radomiakiem, ale do końca meczu pozostawała w kontakcie z przeciwnikiem dzięki interwencjom Bartosza Mrozka. Bramkarz Stali zaprezentował się dobrze w już drugim spotkaniu w rundzie wiosennej. Poradził sobie między innymi z uderzeniami Luisa Machado oraz Berto Cayargi.

* - liczba nominacji do "11" kolejki

Stratos Svarnas (Raków Częstochowa, 6)

Kolejny raz w naszej "jedenastce kolejki", ale zarazem kolejny bardzo dobry występ tego zawodnika. Raków Częstochowa skromnie (1:0), ale pokonał Piasta Gliwice. Lider PKO Ekstraklasy zagrał na "zero z tyłu". Svarnas rozegrał solidne spotkanie, a także zaliczył asystę przy bramce.

ZOBACZ WIDEO: Ponad 20 milionów wyświetleń! Świat oszalał na punkcie bramki z Ekstraklasy!

Raphael Rossi (Radomiak, 2)

Drużyna z województwa mazowieckiego wygrała 1:0 ze Stalą Mielec dzięki strzałowi Raphaela Rossiego. Środkowy obrońca pojawił się w polu karnym przeciwnika przy okazji rzutu rożnego i strzałem głową pokonał dobrze dysponowanego Bartosza Mrozka. Ponadto Raphael Rossi zadbał o czyste konto w tyłach.

Filip Dagerstal (Lech Poznań, 1)

Lech Poznań pokonał 1:0 Miedź Legnica i zgarnął trzy punkty. Obrońca Filip Dagerstal zaliczył asystę przy jedynym golu dla Kolejorza. Był bardzo aktywny w polu karnym przeciwnika, a także dobrze prezentował się w szeregach defensywnych swojej drużyny.

Piotr Malarczyk (Korona Kielce, 1)

Korona zwiększyła szansę na pozostanie na następny sezon w PKO Ekstraklasie zwycięstwem 2:1 z Cracovią. Jako pierwszy przez z reguły solidną defensywę Pasów przedostał się Piotr Malarczyk, który strzelił gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Obrona beniaminka radziła sobie z licznymi dośrodkowaniami, nie pozwoliła na dochodzenie do sytuacji podbramkowych Benjaminowi Kallmanowi czy Patrykowi Makuchowi.

Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

John Yeboah (Śląsk Wrocław, 1)

Śląsk zagrał bardzo rozsądnie w meczu z Pogonią Szczecin i zwycięstwem 2:0 przy Twardowskiego zmazał plamę po blamażu w derbach województwa dolnośląskiego. Groźny w jego ofensywie był John Yeboah, który tworzył sytuacje podbramkowe. W końcówce wywalczył i wykonał rzut karny. Strzałem z jedenastki ustalił wynik.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę

Josue (Legia Warszawa, 4)

Kolejne znakomite spotkanie pomocnika Legii Warszawa. Kreował grę drużyny ze stolicy, szukał podaniami kolegów z zespołu. Legia pokonała KGHM Zagłębie Lubin 2:1. Josue w tym meczu zanotował dwie asysty.

Bartłomiej Pawłowski (Widzew Łódź, 4)

Widzew Łódź zremisował 1:1 z Jagiellonią Białystok. Piłkarz Widzewa wywalczył rzut karny, często szukał strzałów na bramkę rywala. Był bardzo aktywny i starał się prowadzić swój zespół. To kluczowy zawodnik dla drużyny z Łodzi.

Filip Szymczak (Lech Poznań, 1)

Co prawda bez gola i bez asysty, ale należy pochwalić grę tego młodego zawodnika. Lech w spotkaniu z Miedzią Legnica (1:0) miał wiele dobrych okazji, lecz rywala pokonał skromnie. Szymczak często brał udział w grze, szukał okazji na zdobycie gola. Dobry występ tego 20-letniego piłkarza.

Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk, 2)

Drugi mecz po przerwie zimowej i druga bramka. W poprzedniej kolejce jego gol dał Lechii trzy punkty, a tym razem jeden w starciu z Górnikiem Zabrze. Drużyna z Gdańska zremisowała w Zabrzu z Górnikiem 1:1.

Erik Exposito (Śląsk Wrocław, 2)

Napastnik Śląska Wrocław lubi mecze z Pogonią Szczecin. I tym razem znalazł sposób na strzelenie gola Portowcom. Erik Exposito uciekł Mariuszowi Malcowi i trafił do bramki głową po dośrodkowaniu z lewego skrzydła. Ten gol dodał dużo pewności siebie całemu zespołowi Ivana Djurdjevicia.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty