Ależ to był rajd! Nikt nie był w stanie zatrzymać napastnika BVB [WIDEO]
Ponad godzinę trzeba było czekać bramkę w meczu Borussii Dortmund z Chelsea FC. Ostatecznie pierwszy cios zadali gospodarze po fenomenalnym rajdzie Karima Adeyemiego. Musisz zobaczyć to, jak 21-latek poradził sobie z rywalami.
Wszystko zaczęło się od rzutu rożnego, który przyznany został gościom. W polu karnym miejscowych zakotłowało się, doszło nawet do uderzenia Kaia Havertza, ale nic z niego nie wynikło.
Po wybiciu piłki z własnego pola karnego dopadł do niej Karim Adeyemi. Ten przejął futbolówkę na własnej połowie i miał przed sobą tylko jednego obrońcę. Konkretnie wcielił się w niego pomocnik The Blues, Enzo Fernandez. Argentyńczyk robił co mógł, ale 21-letni Niemiec minął swojego rywala i stanął oko w oko z Kepa Arrizabalagą.
Adeyemi również zwiódł bramkarza gości i miał przed sobą pustą bramkę. W tej sytuacji napastnik BVB nie mógł spudłować i umieścił piłkę w siatce. Dzięki niemu niemiecki klub objął prowadzenie.
Ostatecznie wynik meczu nie uległ już zmianie. Borussia pokonała Chelsea 1:0 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Tym samym niemiecki zespół jest w lepszej sytuacji przed rewanżowym pojedynkiem, do którego dojdzie 3 marca w Londynie.
ZOBACZ WIDEO: Katastrofalny błąd Bednarka, świetny mecz "Lewego". Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #30