Lech Poznań dokonał niemożliwego. Żaden inny polski klub w XXI wieku tego nie zrobił

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Jakub Kaczmarczyk / Zawodnicy Lecha Poznań
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Zawodnicy Lecha Poznań
zdjęcie autora artykułu

Jeszcze nigdy polski klub w XXI wieku nie zdołał przejść wiosennej rundy w Europie. Lech Poznań został pierwszą drużyną, która tego dokonała. W naszym kraju czekano na to aż 32 lata.

W tym artykule dowiesz się o:

Po remisie w Norwegii Lech Poznań był w bardzo dobrej pozycji, aby w rewanżowym spotkaniu 1/16 finału Ligi Konferencji Europy wywalczyć awans do kolejnej fazy turnieju. Ostatecznie bohaterem tej rywalizacji został Mikael Ishak, który zdobył jedną bramkę w tej rywalizacji. Tym samym Kolejorz wyeliminował FK Bodo/Glimt i zameldował się w 1/8 finału.

Ostatnim polskim klubem, który wygrał dwumecz na wiosnę była Legia Warszawa. Stołeczny zespół w sezonie 1990/1991 walczył w Pucharach Zdobywców Pucharu. Drużyna ze stolicy dotarła tam do półfinału.

W 1/16 finału warszawianie wyeliminowali luksemburski Swift Hesperange. Zarówno u siebie, jak i na wyjeździe Legia zwyciężyła 3:0. Następnie udało się także wyeliminować Aberdeen FC oraz Sampdorię Genua. Polski zespół został ostatecznie zatrzymany przez Manchester United.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

Legia rywalizowała na wiosnę również w sezonie 1995/1996. Wtedy jednak lepszy w dwumeczu okazał się Panathinaikos Ateny, który zwyciężył 3:0 u siebie i to zagwarantowało mu awans.

Następnie swoją okazję miała Wisła Kraków w sezonie 2002/2003. Ich rywalem było Lazio Rzym i w pierwszym meczu padł remis 3:3 w Rzymie. Gorzej potoczyło się domowe spotkanie, w którym Włosi zwyciężyli 2:1.

Rok później swoją okazję miała Dyskobolia Grodzisk Wlkp. mierząc się z Girondins Bordeaux. Francuski zespół zwyciężył jednak w obu spotkaniach i nie pozostawił złudzeń rywalom z Polski.

Kolejnym klubem z naszego kraju, który na wiosnę rywalizował w pucharach był Lech Poznań w sezonie 2008/2009. Kolejorz po remisie w Poznaniu przegrał na wyjeździe z Udinese Calcio 1:2 i podobnie jak reszta drużyn w ostatnich latach odpadła z rozgrywek już w pierwszej rundzie fazy pucharowej.

Dwa sezony później poznański zespół miał kolejną okazję. Po zwycięstwie z SC Bragą u siebie (1:0) Kolejorz pojechał do Portugalii bronić zaliczki. Niestety jednak nie udało się tego dokonać, bo rywale zwyciężyli 2:0.

Rok później swoją kolejną okazję miała Wisła. Krakowski zespół otarł się o awans do kolejnej fazy, bowiem dwukrotnie zremisował z Standardem Liege. Jednak w tamtym okresie obowiązywały bramki na wyjeździe. Klub z Belgii był jedynym, który strzelił w delegacji i to okazało się kluczem.

W sezonie 2011/2012 na wiosnę w Lidze Europy rywalizowała nie tylko Wisła, ale także Legia Warszawa. Jednak w dwumeczu minimalnie lepszy okazał się portugalski Sporting Lizbona.

Kolejne podejście warszawianie zanotowali trzy lata później. Wówczas doszło do jednostronnego dwumeczu z Ajaxem Amsterdam. Ten nie pozostawił złudzeń rywalom, wygrywając łącznie 4:0.

Po tym, jak w sezonie 2016/2017 Legia Warszawa rywalizowała w Lidze Mistrzów, na wiosnę przyszło jej walczyć w fazie pucharowej Ligi Europy. To efekt zajęcia trzeciego miejsca w grupie. Ponownie klub ze stolicy był blisko awansu, ale znów na ich drodze stanął mistrz Holandii. Ten wygrał u siebie 1:0 i to on zameldował się w kolejnej rundzie.

Po 32 latach oczekiwań Lech nie odpadł już w pierwszej rundzie fazy pucharowej europejskiego pucharu. Tym samym poznański klub jest pierwszym w Polsce w XXI wieku, który tego dokonał. W dodatku, wykorzystując fakt niedawno stworzonej Ligi Konferencji Europy, Kolejorz napisał w niej historię. Żaden klub z naszego kraju nie miał jeszcze okazji, by dojść w niej tak daleko.

Jakub Fordon, dziennikarz WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty