Warta Poznań nie wyhamuje po jednej porażce? "Jeden gorszy wynik niczego nie zmienia"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Piłkarze Warty Poznań.
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Piłkarze Warty Poznań.
zdjęcie autora artykułu

Ostatnia porażka nie zachwieje Wartą. - Nie budujemy atmosfery na jednym meczu, a patrząc szerzej, wyraźnie widać progres - podkreśla trener poznaniaków Dawid Szulczek.

W tym artykule dowiesz się o:

Po dwóch zwycięstwach z rzędu (5:1 z Koroną Kielce i 2:0 z Widzewem Łódź), zieloni mieli świetną szansę, by doskoczyć do ścisłej czołówki, lecz w środę przegrali zaległe starcie z Wisłą Płock (0:1) i zepsuli sobie humory.

- Mimo wszystko dużo fragmentów w tym spotkaniu było dobrych. Gra toczyła się na połowie rywala, byliśmy często w jego polu karnym. Brakowało nam tylko skuteczności, bo okazji wypracowaliśmy sporo - podkreślił Dawid Szulczek.

Opiekun Warty uważa, że nie ma dużych powodów do obaw. - Patrzę na postawę swojego zespołu szerzej, a nie przez pryzmat jednego meczu. Uważam, że zrobiliśmy progres. Potrafimy się utrzymywać w pobliżu bramki przeciwnika. W Płocku nawet przy grze w dziesiątkę nie było widać ubytku. Oczywiście popełniliśmy kilka błędów, ale patrzymy już tylko na to, co przed nami.

Zdaniem Szulczka porażka z "Nafciarzami" nie zachwieje stabilnością jego ekipy. - W żaden sposób nie wpłynęła na atmosferę, bo atmosfery nie budujemy pojedynczymi wynikami. Dlatego ona się nie zmienia - ani po zwycięstwie, ani po porażce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu

Ze względu na nadrabianie zaległości, zieloni mają za sobą bardzo intensywny tydzień. - Mikrocykl jest krótki, jednak żadnych nowinek nie musimy teraz wprowadzać. Skupialiśmy się przede wszystkim na regeneracji. Spotkania z Cracovią nie traktujemy w kategoriach odkuwania się po ostatnim niekorzystnym wyniku. Zawsze walczymy na sto procent, to się na pewno nie zmieni - zaznaczył trener.

O "Pasach" Szulczek mówi ze sporym szacunkiem. - Ta drużyna potrafi wyjść mocniej do pressingu, umie blokować strzały, traci też mało goli i dobrze się czuje w kontrach. Dlatego jej wysoka pozycja w tabeli w ogóle mnie nie dziwi. W naszym meczu z nią może być dużo długich podań. Po pierwsze, boiska o tej porze nie sprzyjają jeszcze kombinacyjnemu graniu, po drugie, zawodnicy obu zespołów umieją z takich podań korzystać - zakończył.

Mecz 24. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań - Cracovia odbędzie się w niedzielę o godz. 12.30.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty