"Odpowiedzialność za to g****". Były reprezentant Polski nie przebierał w słowach

Śląsk Wrocław dostał kolejną lekcję. W Częstochowie wykład z tego, jak powinno się grać w piłkę nożną dał mu Raków Częstochowa. Po tym meczu nie wytrzymał Krzysztof Mączyński, były kapitan wrocławskiej ekipy.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Mączyński WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Krzysztof Mączyński
Ostatni mecz Śląsk Wrocław wygrał 5 lutego. Potem była kompromitująca wpadka w Pucharze Polski z KKS 1925 Kalisz, a w piątek przegrana 1:4 w Częstochowie z Rakowem.

Więcej o tym meczu przeczytasz tutaj -->> Mały nokaut w meczu Rakowa ze Śląskiem!

Śląsk, pomimo dużych ambicji, ponownie gra poniżej oczekiwań, kolejne zmiany szkoleniowców nie mają wpływu na wyniki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu

"Trener Lavicka podobno został został zwolniony za styl, Magiera bo miał pomysł, Tworek bo miał sprzątać, ale patrząc z boku boli oglądnie Śląska" - napisał Krzysztof Mączyński w mediach społecznościowych.

W obecnym sezonie Śląsk zajmuje 11. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy wygrywając do tej pory 7 z 24 rozegranych meczów.

Dodał, że pisze to jako kibic, a nie zawodnik. Po czym dodał, żeby każdy "spojrzał w lustro". "Niech każdy weźmie odpowiedzialność za to gówno" - napisał mocno "Mąka".

Zobacz także:
To będzie duża wtopa, jeżeli PZPN do tego dopuści
Konflikt na konflikcie. Atmosfera w PSG jest niesamowicie gęsta

Czy Krzysztof Mączyński ma rację?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×