Polski bramkarz był o krok od Bayernu Monachium. Znany dziennikarz ujawnił
Rafał Gikiewicz według słów Romana Kołtonia był o krok od transferu do Bayernu Monachium. - Byłem świadkiem, jak Artur Wichniarek odebrał telefon od Hasana Salihamidzicia - przyznał dziennikarz na kanale Meczyki.pl.
Nie może więc dziwić, że jego usługami interesują się naprawdę duże marki na niemieckim rynku. Gikiewicza wymieniano w kontekście tego, który ma zastąpić Manuela Neuera w razie jego niedyspozycji.
Informacje o zainteresowaniu Bawarczyków potwierdził także Roman Kołtoń. Dziennikarz Prawdy Futbolu w programie "International Level" zdradził kulisy działań transferowych wokół Gikiewicza.
- Zainteresowanie Bayernu Rafałem Gikiewiczem było realne. Przez przypadek byłem świadkiem, jak Artur Wichniarek odebrał telefon od Hasana Salihamidzicia. Szukali wartościowego zmiennika dla Manuela Neuera - powiedział Kołtoń.
Gikiewicz dotychczas na boiskach niemieckiej Bundesligi zagrał w 123 meczach. 29 razy udało mu się zachować czyste konto.
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem