Listkiewicz złym doradcą?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kiedy Michał Listkiewicz obejmował stanowisko doradcy prezesa Polonii Warszawa, miało to zapoczątkować pasmo sukcesów stołecznego klubu. Efekty jego działalności są jednak mizerne.

Doświadczenie i kontakty byłego prezesa PZPN Michała Listkiewicza miały zaowocować stworzeniem silnej Polonii. Na Konwiktorską mieli zostać sprowadzeni klasowi piłkarze i trenerzy. Jak dotychczas rekomendował Henryka Apostela oraz sprowadzonego za 200 tysięcy euro Tamasa Kulcsara. Apostel nie pracuje już w Polonii, a Kulcsara kibice nie mają możliwości oglądania na boisku. Listkiewicz broni jednak kandydatury Apostela. Jak przyznał w rozmowie z Przeglądem Sportowym, Apostel jest jednym z trzech trenerów, którzy urzekli go swoim charakterem. Jego zdaniem taka osoba jest potrzebna Polonii. Jednak stan zdrowia Apostela powoduje, że w Warszawie muszą szukać kogoś bardziej mobilnego. Kulcsar kompletnie zawiódł Dusana Radolsky'ego. Jest nie tylko słabym piłkarzem, ale ma problemy z akceptacją kolegów z drużyny.

Pomyłki Listkiewicza nie osłabiły jednak zaufania prezesa Józefa Wojciechowskiego do byłego prezesa PZPN. Nadal konsultuje z nim wszystkie decyzje związane z klubem.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)