Pogoń Szczecin chce przerwać niemoc. "To nas nie zestresuje"
Wyniki Pogoni Szczecin w meczach na własnym stadionie są dużym rozczarowaniem. Przed nią konfrontacja przy Twardowskiego z Koroną Kielce. Trener Jens Gustafsson zapewnia, że sposób gry beniaminka nie będzie problemem dla jego zespołu.
- To ważny mecz pod kątem sytuacji w tabeli i nastrojów w przerwie reprezentacyjnej. Zostało nam 10 kolejek do końca sezonu i jeszcze dużo może się wydarzyć. Śledzę to, co dzieje się w ekstraklasie i nie ma łatwych spotkań dla żadnego klubu - mówi trener Gustafsson na konferencji prasowej.
- Będziemy przygotowani, jeżeli Korona zdecyduje się na zamkniętą grę. Graliśmy już wiele takich spotkań i poprawiliśmy się. Widzę, że w ostatnich spotkaniach nie ulegamy stresowi i podobnie będzie, jeżeli będziemy musieli atakować Koronę, a gol nie będzie padać - zapowiada Gustafsson.
Szwed nie skorzysta z zawieszonego Benedikta Zecha, a także kontuzjowanych Rafała Kurzawy, Michała Kucharczyka, Stanisława Wawrzynowicza, Kacpra Smolińskiego. Na boisku nie będzie Danijela Loncara, który pokaże się w niedzielę w zespole rezerw.
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie- Nie mamy szczególnego planu na Koronę. Wierzymy w sposób gry Pogoni i pracujemy nad poprawieniem skuteczności. Jesteśmy świadomi mocnych punktów rywali, ale jak zawsze skupiamy się na nas - mówi Gustafsson.
- Plan na przerwę reprezentacyjną nie zmieni się w zależności od wyniku meczu z Koroną. Nie wierzę w coś takiego. Karanie ludzi nie pomaga. Nie wierzę też, że nagroda czy bonus sprawi, że zespół będzie lepiej grać. Drużyna będzie mieć wolne do czwartku i to zostało już postanowione - dodaje szkoleniowiec Pogoni.
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"