Piłkarz Realu był łączony z Barceloną. Po tym, co zrobił, transfer jest nierealny

Za kilka miesięcy będzie wolnym zawodnikiem. Hiszpańskie media już łączyły go z transferem do FC Barcelony. Marco Asensio jednak w El Clasico sam na dobre zamknął sobie drogę do "Dumy Katalonii".

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Marco Asensio Getty Images / Angel Martinez / Na zdjęciu: Marco Asensio
El Clasico nie rozczarowało kibiców, bo dużo się działo w starciu hiszpańskich gigantów. FC Barcelona wygrała 2:1 z Realem Madryt, choć był moment, który mógł wszystko zmienić. Przy wyniku 1:1 fani "Królewskich" oszaleli z radości, gdy Marco Asensio umieścił piłkę w bramce.

Trafienie Hiszpana jednak nie zostało uznane z powodu spalonego. Asensio nie tylko stracił bramkę, ale prawdopodobnie zamknął sobie drzwi do transferu, o którym ostatnio dużo pisały hiszpańskie media.

27-latek ma ważny kontrakt tylko do 30 czerwca. Plotkowano, że latem może zamienić Real na Barcelonę. Po niedzielnym El Clasico wydaje się to nierealne, a wszystko przez cieszynkę tego zawodnika.

Asensio po strzeleniu gola wskazał palcem na herb Realu. Jak pisze kataloński dziennik "Mundo Deportivo", tym gestem sprawił, że jego transfer do Barcelony zostałby bardzo źle odebrany przez kibiców.

Dudek doszukuje się oszustwa. Tak skomentował nieuznanego gola dla Realu >>
To temat numer jeden w Hiszpanii. Tylko spójrz na okładki gazet >>

ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!


Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×