Jedna decyzja odbije się na karierze Szymona Marciniaka? Ekspert odpowiada

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Szymon Marciniak
Getty Images / / Na zdjęciu: Szymon Marciniak
zdjęcie autora artykułu

- To nie było słabe sędziowanie, a jeden błąd. To spora różnica - zaznaczył Adam Lyczmański w rozmowie z WP SportoweFakty.

[tag=22047]

[/tag]Szymon Marciniak może na długo pozostać w pamięci kibiców Napoli. Jego decyzja o niepodyktowaniu rzutu karnego za faul na Hirvingu Lozano spotkała się z ostrą reakcją nie tylko trybun, ale i także trenera "Azzurri". - To był bardzo wyraźny rzut karny. Taki, którego nie można przegapić - powiedział na konferencji prasowej Luciano Spalletti.

Jeden błąd nie może jednak przyćmić całej pracy wykonanej przez Polaka w Neapolu. Przynajmniej takiego zdania jest doświadczony arbiter, Adam Lyczmański.

- Pokazał swój styl, panował nad tym meczem, cały czas miał go pod kontrolą. Jedna decyzja wzbudziła dużo kontrowersji, niestety błędna decyzja, bo tam należał się rzut karny. Tyle. Ogólnie arbitraż jako całokształt był bardzo dobry z jednym poważnym błędem - stwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty były sędzia z prawie dwudziestoletnim stażem.

Kontrowersje związane ze wspomnianą interpretacją wzbudziły dyskusje nt. przyszłości 42-latka. Wciąż do obsadzenia jest przecież finał Ligi Mistrzów.

- Czy to wpłynie na dalszą karierę Szymona Marciniaka? Na jego dalszy rozwój? Myślę, że nie. Nieraz widzieliśmy jak u niektórych arbitrów pojawiały się poważne, pojedyncze, błędy sędziowskie, a i tak byli oni nadal obsadzani, bo każdy się myli - zaznaczył ekspert.

- Często widzimy sędziów, którzy nie popełniają poważnych błędów, a nie panują nad spotkaniami. Mówiąc terminologią sędziowską, mecz im "ucieka". A Szymon miał wszystko pod absolutną kontrolą. Nie uważam, aby ten błąd zrobił jakąś rysę na jego wizerunku - dodał.

- Myślę, że cały czas jest szansa i wierzę, że Szymon dostanie ten finał - stwierdził na koniec Lyczmański.

Wspomniany pojedynek zakończył się wynikiem 1:1. Napoli więc nie odrobiło straty z pierwszego meczu (0:1) i pożegnało się z tą edycją Ligi Mistrzów.

Kamil Sobala, WP SportoweFakty

To będzie nowy trener Realu Madryt? Zaskakujące doniesienia angielskiej legendy Skandaliczny gest Ronaldo. Kamery wszystko nagrały

ZOBACZ WIDEO: Kryzys Lewandowskiego, Lech w Lidze Konferencji i Salamon na dopingu - Z Pierwszej Piłki #35

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (12)
avatar
Darek fan tenisa
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie lubię go bo jest stronniczym sędzią. Wielokrotnie siedząc na var czy sędziujący mecze Radomiaka popełniał błędy jak z Rakowem drugą bramka dla rakowa z metrowego spalonego czy ostatnio z le Czytaj całość
avatar
Kto
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan Marciniak miał rację, karnego nie powinno być, co widać na powtórkach, gdzie zawodnik Milanu pierwszy uderza wślizgiem piłkę czubkiem buta, po czym piłka z większą prędkością i w kierunku Czytaj całość
avatar
Adela Rozen
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
po blamażu polskiej ekipy magistra na Mundialu nie można było nic mówić o starych machlojkach Marciniaka bo on został nagle bohaterem i dumą a tu nagle nowy skandal... :-)))  
avatar
Nautilus
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szymon Marciniak jest zbyt pewny siebie, tam gdzie powinien byc VAR, podejmuje autorytarne decyzje. Tak bylo na MS., Tutaj mogl jednak sprawdzic .  
avatar
Romanio
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No szkoda. Wszyscy znamy pewnego Wielkiego Człowieka, który też popełnił jeden błąd i zdanie o nim zmieniło wiele ludzi. Bardzo szanuję p. Sz. Marciniaka, ale szkoda , że przytrafił mu się taki Czytaj całość